Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

CIESZYN: Postraszyło!

[email protected]
Wielka burza miała w ub. piątek przejść nad powiatem cieszyńskim. Ostrzegał o niej Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Katowicach, ostrzegały też samochody, jeżdżące po ulicach z komunikatem, żeby wieczorem nie ...

Wielka burza miała w ub. piątek przejść nad powiatem cieszyńskim. Ostrzegał o niej Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Katowicach, ostrzegały też samochody, jeżdżące po ulicach z komunikatem, żeby wieczorem nie wychodzić z domu i szczelnie zamykać okna. Burza jednak ominęła nasz region. Poważnie lało za to od niedzieli do środy.

Jest piątek przed godz. 14.00. Dzwonimy do wójta w Brennej sprawdzić, czy aby tam już przypadkiem nie leje. Miła pani odpowiada, że padać nie pada, ale z wójtem nie pogadamy, bo w Urzędzie Gminy została tylko ona, sama jak palec. - Wszyscy pracownicy zostali zwolnieni do domu wcześniej, bo trąba powietrznadchodzi - panikowała miła pani.

- Trąba? Jaka trąba? - pytam chwilę później strażaków z Cieszyna. - Żadna trąba tylko intensywne opady deszczu. Ludzie niepotrzebnie spanikowali - wyjaśnia dyżurny. Właśnie, panika była w tym dniu wyczuwalna na każdym kroku. Ludzie gadali tylko o burzy i zamykali się w domach jak w klatkach. Wszystko przez ostrzeżenie, które przyszło z Katowic. - Dostaliśmy sygnał z zarządzania kryzysowego, że na Brenną idzie trąba powietrzna i żeby nie ryzykować zwolniliśmy ludzi do domów. Wszystko wskazywało, że będzie wielka burza. Całe szczęście ominęła nas - przekonuje Franciszek Hruszka, sekretarz w Urzędzie Gminy w Brennej.

Zapowiedzi meteorologów nie sprawdziły się w piątek, ale od niedzieli lało i nie chciało przestać. Olza w Cieszynie i Wisła w Skoczowie przekroczyły stany ostrzegawcze.

Tymczasowo nieprzejezdna była droga z Dębowca do Ochab oraz ul. Mleczna w Cieszynie. Na drogę wylała Kraśnianka, bo przepusty pod mostkami nie mogły pomieścić spiętrzonej wody. - Potok jest chimeryczny. Wystarczy, że trochę pada i od razu wylewa. Ale zdarza się też że zupełnie wysycha - mówi mieszkaniec Mlecznej, Józef Kobielusz. W środę, gdy zamykaliśmy to wydanie tygodnika Olza w Istebnej o 25 cm przekraczała stan alarmowy. Szkód jednak nie wyrządziła.

WOJCIECH TRZCIONKA

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto