Zmianę tłumaczono "przesileniem". Jeszcze większe zdziwienie wzbudziła rezygnacja z funkcji prezesa Łukasza Jachyma.
- Moja decyzja jest przemyślana i nieodwołalna - stanowczo zapewnia były już prezes tyskiego klubu.
Trener Smyła nie krył zdziwienia, kiedy usłyszał w słuchawce głos Jachyma, że klub nie przedłuży z nim kontraktu. Szkoleniowca broniły nie tylko wyniki, ale przede wszystkim warunki w jakich przyszło mu pracować. Byłego już szkoleniowca łączy z tyskim klubem jeszcze jedynie ... dług.
- Nigdy nie narzekałem, choć nie było łatwo - tłumaczy trener Smyła. - Wydawało się, że jeszcze będę miał szansę coś osiągnąć z tą drużyną, stało się jednak inaczej.
Jeszcze większe emocje wznowione po dwutygodniowej przerwie walne zebranie sprawozdawczo-wyborczego GKS Tychy. Długa i burzliwa dyskusja prezesa Jachyma z kibicami zmusiła go do podjęcia decyzji o niekandydowaniu do nowych władz. - Trzeba znać swoje miejsce w szeregu - uważa Jachym - Jeśli ktoś ma lepszy pomysł na prowadzenie klubu to nie zamierzam mu w tym przeszkadzać. Spędziłem w tym klubie cztery lata i mogę zapewnić, że nie żałuję tego. Niewykluczone, że kiedyś jeszcze wrócę i zaoferuję swoją pomoc. Pozostanę kibicem GKS Tychy i na pewno mnie będzie można spotkań na każdym meczu z klubowym szalikiem - zapewnia były prezes tyskiego klubu.
Po szoku związanym z decyzją dotychczasowego prezesa GKS Tychy wybrano nowy zarząd. W skład weszli Grzegorz Morkis (dotychczasowego wiceprezesa ds. sportowych), Dariusz Bajorek (wiceprezesa ds. organizacyjnych), Henryk Śliwiński (wiceprezesa ds. prawnych), Władysław Wtorek, Kazimierz Szachnitowski, Zbigniew Suchłobowicz oraz Marcin Gołosz. - Idealnym moim następcą byłby Morkis, musiałby jednak mieć wsparcie pozostałych członków zarządu - uważa Jachym. - Nie jestem jednak pewnien, czy nowa ekipa podziela moje zdanie - dodaje po chwili. Nazwisko nowego prezesa ma być znane dzisiaj.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?