Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kto po Jachymie?

Leszek Jaźwiecki
Za kadencji Łukasza Jachyma tyski zespół awansował do drugiej ligi
Za kadencji Łukasza Jachyma tyski zespół awansował do drugiej ligi Fot. Karina Trojok
W ostatnich dniach wiele wydarzyło się w drugoligowym piłkarskim klubie GKS Tychy. Najpierw dość nieoczekiwanie doszło do zmiany trenera i prowadzącego tyską drużynę od dwóch lat Mirosława Smyłę zastąpił Adam Nocoń.

Zmianę tłumaczono "przesileniem". Jeszcze większe zdziwienie wzbudziła rezygnacja z funkcji prezesa Łukasza Jachyma.

- Moja decyzja jest przemyślana i nieodwołalna - stanowczo zapewnia były już prezes tyskiego klubu.

Trener Smyła nie krył zdziwienia, kiedy usłyszał w słuchawce głos Jachyma, że klub nie przedłuży z nim kontraktu. Szkoleniowca broniły nie tylko wyniki, ale przede wszystkim warunki w jakich przyszło mu pracować. Byłego już szkoleniowca łączy z tyskim klubem jeszcze jedynie ... dług.

- Nigdy nie narzekałem, choć nie było łatwo - tłumaczy trener Smyła. - Wydawało się, że jeszcze będę miał szansę coś osiągnąć z tą drużyną, stało się jednak inaczej.

Jeszcze większe emocje wznowione po dwutygodniowej przerwie walne zebranie sprawozdawczo-wyborczego GKS Tychy. Długa i burzliwa dyskusja prezesa Jachyma z kibicami zmusiła go do podjęcia decyzji o niekandydowaniu do nowych władz. - Trzeba znać swoje miejsce w szeregu - uważa Jachym - Jeśli ktoś ma lepszy pomysł na prowadzenie klubu to nie zamierzam mu w tym przeszkadzać. Spędziłem w tym klubie cztery lata i mogę zapewnić, że nie żałuję tego. Niewykluczone, że kiedyś jeszcze wrócę i zaoferuję swoją pomoc. Pozostanę kibicem GKS Tychy i na pewno mnie będzie można spotkań na każdym meczu z klubowym szalikiem - zapewnia były prezes tyskiego klubu.

Po szoku związanym z decyzją dotychczasowego prezesa GKS Tychy wybrano nowy zarząd. W skład weszli Grzegorz Morkis (dotychczasowego wiceprezesa ds. sportowych), Dariusz Bajorek (wiceprezesa ds. organizacyjnych), Henryk Śliwiński (wiceprezesa ds. prawnych), Władysław Wtorek, Kazimierz Szachnitowski, Zbigniew Suchłobowicz oraz Marcin Gołosz. - Idealnym moim następcą byłby Morkis, musiałby jednak mieć wsparcie pozostałych członków zarządu - uważa Jachym. - Nie jestem jednak pewnien, czy nowa ekipa podziela moje zdanie - dodaje po chwili. Nazwisko nowego prezesa ma być znane dzisiaj.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kto po Jachymie? - Tychy Nasze Miasto

Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto