Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

GKS Tychy - Tur Turek 2:0

Leszek Jaźwiecki
Krzysztof Bizacki cały czas prezentuje wysoką formę
Krzysztof Bizacki cały czas prezentuje wysoką formę Fot. Jakub Jaźwiecki
Pechowo zakończył się mecz z Turkiem dla Artura Nowaka. Strzelec pierwszego gola dla GKS Tychy w 28 minucie po starciu z Michałem Steinke, trzymając się za kolano, długo zwijał się z bólu.

Konieczna była pomoc lekarska, zawodnik opuścił murawę na noszach. Wstępne badania nie są pomyślne dla 24-letniego napastnika. Lekarze podejrzewają zerwanie więzadła.

- Aby mieć pewność musimy przeprowadzić dokładne badania - informował masażysta Janusz Wolski. - Jeśli się okaże to prawdą, to Artura czeka dłuższa przerwa.

Mecz z czternastą drużyną poprzedniego sezonu ułożył się dla tyszan znakomicie. Już w 2 minucie Daniel Feruga idealnie obsłużył Nowaka, który nie dał żadnych szans bramkarzowi Tura.

- Ta bramka ustawiła trochę mecz, pozwoliła nam grać swobodniej, bez stresu - tłumaczył po meczu trener GKS Adam Nocoń.

Gra była wyrównana, ale więcej okazji do strzelenia bramek mieli goście. Tyską obronę nękał doświadczony Grzegorz Kmiecik.

- Od Grześka wymagam więcej, miał na boisku inne zadania i dlatego w drugiej połowie go zmieniłem - podsumował grę byłego piłkarza m. in. Wisły Kraków, GKS Katowice czy Zagłębia Sosnowiec trener Tura Tomasz Wichniarek.

Kmiecik może brać przykład z Krzysztofa Bizackiego. 37-letni napastnik harował na boisku za dwóch, strzelił przepiękną bramkę, a mógł pokonać bramkarza jeszcze dwa razy.

- Cieszy mnie nie tylko forma, ale samo granie w piłkę, i dopóki tak będzie to nie zamierzam kończyć kariery - stwierdził po meczu Bizacki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: GKS Tychy - Tur Turek 2:0 - Tychy Nasze Miasto

Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto