Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Black Friday 2017. Sprzedawcy kuszą klientów - jak nie dać się nabrać?

Błażej Organisty
Black Friday - jak nie dać się nabrać na kiepskie promocje? Jak wybrać dobrą okazję w Czarny Piątek?
Black Friday - jak nie dać się nabrać na kiepskie promocje? Jak wybrać dobrą okazję w Czarny Piątek?
Czarny Piątek lub jak kto woli Black Friday, czyli ponoć dzień największych wyprzedaży w roku. Czym sprzedawcy kuszą klientów? Cenami, zapachem, muzyką, ubiorem manekinów... Podobne techniki są stosowane od lat, zatem dlaczego klienci nie opierają się pokusie? Brak asertywności? Niekoniecznie. Raczej wygoda.

Black Friday 2017. Sprzedawcy kusza klientów - jak nie dać się nabrać?

Łowcy promocji, doczekaliście się! Nadchodzi Czarny Piątek, czyli dzień, w którym procenty wyraża się w wartościach ujemnych. Minus 20! Minus 40! Wszystko za pół ceny! Mało? Niektóre sklepy sprzedają dziś jeszcze taniej, ponieważ Black Friday to dzień największych wyprzedaży w roku. Cykliczne wydarzenie, przypadające na ostatni piątek listopada, przywędrowało do Polski ze Stanów Zjednoczonych. O tym, że zadomowiło się u nas już na dobre świadczą nie tylko witryny sklepów w galeriach handlowych i banery na stronach internetowych, ale nawet gazetka promocyjna Lidla, w której przecenione produkty wyeksponowano wyjątkowo na czarnym tle.

Kolorowe gazetki promocyjne to jedna z wielu marketingowych socjotechnik stosowanych przez sprzedawców, aby zachęcić, przyciągnąć, a nawet zwabić klienta do sklepu. Oczywiście chodzi o to, żeby klient kupił nie tylko produkty, po które przyszedł, ale żeby z koszyka się przelewało. W kasie ma przecież zostawić jak najwięcej. „Aż tyle? Przecież kupowałem wszystko za dwa złote...” Czy aby na pewno za dwa, a nie za trzy?

Metoda dwóch dziewiątek

– Klasyczne końcówki cenowe 99 groszy sprawiają, że traktujemy coś za tańsze, niż jest w rzeczywistości. Na przykład, jeżeli coś kosztuje 2,99 zł, to uznajemy, że to wciąż dwa, a nie trzy złote. Przy wyższych kwotach jest podobnie. 49,99 zł to psychologicznie wciąż 40, nie 50 zł - podaje przykład dr Michał Lutostański, socjolog z Uniwersytetu SWPS.

Inną techniką, która psychologicznie oddziałuje na klienta, jest wykorzystywanie wyprzedaży i promocji.


Sprawdź i porównaj promocje najpopularniejszych sklepów! Zobacz ponad 120 stron GAZETEK wypuszczonych na Czarny Piątek: Najlepsze okazje na Czarny Piątek [gazetka Auchan, Biedronka, Kaufland, Tesco...]


– Widzimy minus 50 procent i od razu podświadomie wiemy, że to się opłaca – wyjaśnia socjolog z SWPS.

ZOBACZ TEŻ: KTO NAJCZĘŚCIEJ KORZYSTA Z PROMOCJI?

Opłaca się, więc zwabiony do sklepu klient kupuje. Teraz, natychmiast, bo obawia się, że okazja przejdzie mu koło nosa i później już nie wróci. Po wejściu do sklepu zwykle okazuje się jednak, że tylko część produktów jest przeceniona. Inne sprzedawane są w regularnych cenach. Ale skoro klient już wszedł… To może i to się przyda, i tamto…

CZYM PRZYCIĄGAJĄ SKLEPY? - CZYTAJ NA KOLEJNEJ STRONIE

- Promocja to standardowy chwyt sieci handlowych stosowanych, żeby przyciągnąć do sklepu i przy okazji zarobić na innych produktach – zauważa Lutostański.

Niezawodne działanie promocji w procesie przyciągania klienta potwierdza Oskar Bernaciak, który w Magnolii i Pasażu Grunwaldzkim prowadzi salony odzieży eleganckiej Kubenz.

– Czasami nawet nie musi być to wywieszka z promocją. Z powodzeniem stosuje się technikę komunikacji najciekawszej oferty handlowej – dodaje przedsiębiorca, podając przykład: jeżeli kupisz koszulę, ze spodniami, to na zestawie zaoszczędzisz 100 zł. Lub: kup garnitur, koszulę dostaniesz za złotówkę.

Sklepy przyciągają także muzyką, zapachem, ustawieniem produktów. Zapach pieczywa przy wejściu ma pobudzić poczucie głodu, widok warzyw zachęcić do kupienia świeżych produktów a głos Édith Piaf do sięgnięcia po francuskie wino. To przykłady przytoczone przez teoretyka. A co na to praktyk?

– Manekin stojący w witrynie powinen być ubrany w najlepiej sprzedające się ubranie. Do tego odpowiednie kolory i grafiki w tle – wymienia Bernaciak.

Wziąć udział, czy nie wziąć?

Do sklepów klientów ma przyciągnąć również wydarzenie samo w sobie, właśnie takie jak czarny piątek. Lutostański tłumaczy, że chodzi o czynne uczestnictwo, o pokazanie wszem wobec i każdemu z osobna zaradności, racjonalności i umiejętności oszczędzania. Skoro jest okazja, to trzeba z niej skorzystać. Jak się bronić przed tymi technikami? A czy w ogóle ktoś chce się bronić?

– Często akceptujemy to, że jesteśmy manipulowani, bo przez to żyje nam się wygodniej i przyjemniej – wyjaśnia socjolog.

A zatem? Zostaje chyba tylko nieśmiertelna lista zakupów, w którą można się zapatrzeć i nie rozglądać na boki, gdzie... Wszystko za pół ceny!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto