Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ceny biletów kolejowych mogą wzrosnąć!

Joanna Surażyńska, Edyta Okoniewska
T. Bołt
Droższe bilety kolejowe w zamian za ładniejsze dworce. Taka rzeczywistość już wkrótce może czekać pasażerów.

Ministerstwo Infrastruktury, powołując do życia kolejną spółkę kolejową pod nazwą Dworzec Polski, chce pośrednio na pasażerów przenieść koszty funkcjonowania budynków dworcowych. Coraz częściej mówi się o tzw. opłacie dworcowej, która od przewoźników ma trafiać do nowej spółki Dworzec Polski, odpowiedzialnej za funkcjonowanie dworców.

Przeczytaj także: Gdynia: Historyczne odkrycie na dworcu

Do Urzędu Transportu Kolejowego wpłynął już wniosek o zatwierdzenie nowego cennika tzw. opłaty dworcowej. Jak przyznają specjaliści urzędu, wniosek jest obecnie analizowany i pierwszych postanowień w tej sprawie można spodziewać się w ciągu kilku najbliższych dni. Wiadomo już, że urząd jest przeciwny obciążaniu pasażerów nowymi opłatami i będzie robił wszystko co możliwe, aby nowa opłata nie uderzyła ich po kieszeni.

Wciąż trwają negocjacje z ministrem Cezarym Grabarczykiem, żeby resort infrastruktury wyciągnął brakujące 130 mln złotych na utrzymanie budynków z przyszłorocznego budżetu państwa. Jeśli nie uda się przeforsować tego pomysłu, każdy bilet może być droższy z powodu nowych opłat nawet o złotówkę. Najwięcej zapłacą ci, którzy codziennie dojeżdżają koleją do pracy. Dodatkowe złotówki mają być doliczane do biletów takich przewoźników, jak Przewozy Regionalne czy Intercity.

Spółka Dworzec Polski twierdzi, że dzięki dodatkowym złotówkom będzie można utrzymać w czystości korytarze, hale dworcowe, toalety, a ruchome schody wreszcie będą działać.

Prezes spółki Jacek Przyśluga jednocześnie straszy, że jeśli nie dostanie pieniędzy - "zamknie dworce".

- Trzeba dopłacać do utrzymywania wszystkich dworców - mówi Paulina Jankowska z zespołu prasowego Polskich Kolei Państwowych Spółka Akcyjna. - To przewoźnicy będą decydować o tym, czy podwyższyć cenę biletów.

**Zobacz też:

Wagony PKP rdzewieją na bocznicy

**

Wśród pasażerów zawrzało. Wielu z nich jest oburzonych planami wprowadzenia opłaty dworcowej. Ich zdaniem, to skandal, że pasażerowie będą dopłacać do remontów dworców.

- Codziennie dojeżdżam do pracy pociągiem - mówi Szymon Rudnicki z Kościerzyny.

- Każda podwyżka ceny biletu dla takich osób jak ja jest sporym obciążeniem. Nie mam zamiaru płacić za remont dworców. Mogę wysiadać nawet w polu, a dworce mogą dla mnie w ogóle nie istnieć. Najważniejsze, aby podróż była jak najtańsza.

W woj. pomorskim jest czynnych ok. 80 dworców. Obecnie modernizowane są te w Gdyni Głównej i Malborku. W planach jest remont dworca w Rumi i Pszczółkach.

Przeczytaj także: SKM przeprasza za spóźniające się pociągi

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sopot.naszemiasto.pl Nasze Miasto