Czego dziś ludzie szukają w bibliotekach?

8 maja przypada Dzień Bibliotekarza i Bibliotek. Czy biblioteki to dziś ciągle wypożyczalnie czy już raczej małe ośrodki kultury?
Powiedziałabym raczej: centrum informacji. Ludzie przychodzą do nas po najróżniejszą wiedzę, nie tylko na temat książek i tego, co w nich można znaleźć. Przykładem niech będzie pewien Francuz, który zgubił dokumenty i do nas właśnie przyszedł z pytaniem, co ma dalej robić. Powiedział, że biblioteka to była pierwsza myśl, jaka mu przyszła do głowy.
Ale biblioteka pełni też rolę integracji społeczności lokalnej, miejsca spotkań ludzi o podobnych pasjach. Poznaniu się ludzi służą różne konkursy, nasz cykl „Świat na wyciągnięcie ręki”… Nowo poznani ludzie umawiają się potem u nas, przychodzą podyskutować o temacie spotkania w tym cyklu,
wymieniają swoje doświadczenia…

Brakuje tylko kawy czy herbaty.
Też podajemy. Zawsze to proponujemy ludziom, którzy przysiadają na nieco dłużej. Wiemy, że ta filiżanka kawy czy herbaty tworzy atmosferę.

W tej sytuacji biblioteka nie wygląda już na miejsce kojarzące się z ciszą.
Bo i nie ma takiej potrzeby. Praktycznie nie ma już ludzi, którzy przychodzą do biblioteki pracować naukowo. Wybrane strony się kseruje lub fotografuje i zabiera do domu. Nikt już godzinami nad książką nie siedzi i nie robi notatek.

A co dziś ludzie czytają?
nasi czytelnicy to w dużej mierze różnego rodzaju pasjonaci, którzy poprzez lekturę chcą rozszerzyć swoją wiedzę lub umiejętności. Ogromnym powodzeniem cieszą się wszelkie poradniki, np. dotyczące obsługi komputera, obróbki zdjęć w komputerze… Duże jest zainteresowanie książkami biograficznymi i podróżniczymi, literaturą faktu.