Dąbrowa Górnicza Przedszkole nr 28: przymusowe przenosiny przedszkolaków

Rodzice zaczęli niepokoić się o swoje pociechy, pojawiły się nawet informacje o planowanej likwidacji placówki, a część mieszkańców zaczęła się domagać budowy nowego przedszkola. To jednak, po analizach demograficznych, zdaniem miejskich urzędników nie jest jedyne i najlepsze wyjście. Problem jednak został rozwiązany.

– Niestety, ze względu na nieuregulowany stan prawny budynków, w których mieści się przedszkole, miasto nie może zainwestować pieniędzy w ich remont. Wynika to z przepisów prawa, które zabrania jednostkom samorządu terytorialnego prowadzić wszelkich inwestycji na gruntach i obiektach nie będących własnością miasta – mówi Bartosz Matylewicz, rzecznik Urzędu Miejskiego. – By nie dopuścić do tragedii została podjęta decyzja o przeniesieniu trzech oddziałów do pobliskiej Szkoły Podstawowej nr 31. W budynku szkoły zostaną wydzielone trzy sale, które będą w pełni przygotowane do potrzeb przedszkolaków. Problemem też nie będą toalety, ponieważ kilka lat temu szkoła przeszła gruntowną modernizację i również toalety zostały przystosowane do potrzeb najmłodszych dzieci – dodaje. – W naszej szkole będziemy gotować obiady, które będą dostarczane młodszym wychowankom przedszkola, a pozostałe posiłki można przygotować na miejscu. U nas dzieci będą miały zapewnione bezpieczeństwo i pełną opiekę – podkreśla Marian Krupa, dyrektor SP 31.

Przedszkole nie zostanie zlikwidowane. Tegoroczny nabór został przeprowadzony na takim samym poziomie jak rok temu. Jak zapewnia miasto żaden z wychowawców ani pracowników przedszkola nie straci pracy, a dzieci przebywające w szkole będą miały pełną i profesjonalną opiekę.

O tym, że działania miasta są jednak spóźnione przekonana jest natomiast m.in. radna Katarzyna Zagajska z klubu radnych Niezależnych. Jak przyznała w rozmowie z nami wielokrotnie wskazywała już wcześniej na zły stan budynku przedszkola, począwszy od 2011 roku. – Zgłaszałam ten problem wielokrotnie, o czym świadczą moje interpelacje w tej sprawie, czy wskazówki do wykorzystania pieniędzy z budżetu miasta. Jednym z konkretnych wyjść z tej sytuacji byłaby budowa nowego przedszkola, zwłaszcza, że mieszka tutaj około czterech tysięcy dąbrowian – podkreśla radna Katarzyna Zagajska.