Misia, czyli Michalina Krawczyńska, zachorowała na białaczkę, kiedy miała dwa latka. Wyzdrowiała i wszystko wydawało się w porządku. We wrześniu ubiegłego roku miała iść do przedszkola, jednak w wakacje okazało się, że choroba wróciła. Konieczny okazał się przeszczep.
- Kiedy Misia usłyszała, że znowu jest chora, zapytała, czy tym razem też wypadną jej włosy - opowiada Anna Krawczyńska, mama Misi. – Pamiętam, że ledwo powstrzymywałam łzy. Przecież dopiero co zdążyły odrosnąć. Powiedziałam jej, zgodnie z prawdą, że wypadną. Przez chwilę ich nie będzie, a potem urosną.
Leczenie trzeba było rozpocząć natychmiast. Scenariusz był taki: najpierw agresywna chemioterapia – dużo silniejsza niż podczas pierwszego leczenia. Potem, po uzyskaniu remisji choroby, przeszczep szpiku. Lekarze nie pozostawiali złudzeń. – Nie będzie łatwo – mówili.
Opowieści dla Misi
To właśnie wtedy narodził się pomysł opowieści dla Misi. Miały pomóc dziewczynce przetrwać ten trudny czas.
- Wiedzieliśmy, że będzie ciężko, a ponieważ Misia od zawsze lubiła słuchać, wymyśliliśmy akcję „Daj słowo Misi”. To miało być takie jej okno na świat. Poprosiliśmy internautów, żeby przysyłali nam swoje opowieści z życia, ale też różne wymyślone historie. Odzew był gigantyczny. Z Misią starałyśmy się odpowiadać na każdą wiadomość: zarówno na te listowne, jak i elektroniczne - mówi mama dziewczynki.
Bajek, historii, opowieści zaczęło przychodzić mnóstwo. Prawdziwych i wymyślonych. Są wśród nich bajki pisane wierszem, opowiadania w odcinkach, a także filmiki i słuchowiska. Pisali dorośli i dzieci. Swoje opowiadania przysyłali gimnazjaliści i licealiści, a przedszkolaki wysyłali własnoręcznie robione książeczki, kartki i rysunki.
"Dostaliśmy mnóstwo serca"
- Dzięki opowieściom udało się nam przetrwać czas do przeszczepu, który odbył się 17 grudnia 2014. To było dla Misi, ale i dla nas rodziców ogromne wsparcie. Dostaliśmy mnóstwo serca i pozytywnej energii, za które bardzo, bardzo dziękujemy – mówi Anna Krawczyńska.
Teraz Misia jest cały czas pod kontrolą lekarzy szpitala we Wrocławiu. Jej odporność długo jeszcze będzie obniżona, dlatego musi żyć w izolacji. Dziewczynka wciąż czeka na nowe opowieści. Są zamiast koleżanek i kolegów, zamiast placu zabaw, zamiast zdrowego dzieciństwa.
Daj słowo Misi!
Jeśli chcecie do niej napisać, wyślijcie swoją opowieść mailem na adres: [email protected]
Jak przebiega leczenie dziewczynki, możecie cały czas obserwować na facebooku akcji.
Możecie również wesprzeć leczenie Misi finansowo:
Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą"
Bank BPH S.A.
15 1060 0076 0000 3310 0018 2615
Bank BPH S.A. (darowizny w ramach zbiórki publicznej)
61 1060 0076 0000 3310 0018 2660
Tytułem:
23995 Krawczyńska Michalina - darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
lub przekazać 1% podatku na jej leczenie:
KRS 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające - cel szczegółowy 1%” podaj:
23995 Krawczyńska Michalina
**Czytaj też:
Bench Press Challenge, czyli wyciskanie sztangi dla Adasia**
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?