Było to kolejne spotkanie pod pomnikiem na cmentarzu komunalnym w Wartogłowcu. Kolejny raz, z inicjatywy tyskiego koła Towarzystwa Miłośników Lwowa, 11 lipca, w Dniu Pamięci o Ludobójstwie na Kresach II RP, tyszanie oddali hołd bestialsko pomordowanym Polakom na Kresach. Ginęli starcy, kobiety, dzieci. Dla nikogo nie było litości. Ginęli tylko dlatego, że byli Polakami.
Towarzystwo Miłośników Lwowa postarało się o pomnik i coroczny hołd w Dniu Pamięci o Ludobójstwie na Kresach II RP. Dzięki czlonkom TML ta historia żyje w świadomości tyszan.
W tym roku Janina Półtorak, prezes tyskiego koła TML, zachęcała do dumy z tego, że jesteśmy Polakami. Polskość odradza się też na Ukrainie. - Ważne, że na Ukrainie nikt już nie niszczy grobów polskich żołnierzy oraz zaczyna się doceniać Polaków – mówiła Janina Półtorak
-Zgadnijcie, jaki jest drugi obowiązkowy język obcy w niektórych szkołach na Ukrainie? Język polski” – spytała. I prosiła o książki dla Ukrainy.
Chodzi jednak nie o pojedyncze książki, ale 30 sztuk jednego autora. Podczas niedawnej wizyty dowiedziała się bowiem, że ukraińska młodzież chce czytać po polsku. Nie chce książek z gramatyką, chce zwykłych opowieści.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?