Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mam haka na chłoniaka. Akcja Białych Kruków z Tychów

Jolanta Pierończyk
Mam haka na chłoniaka - akcja grupy Białe Kruki w składzie: Magda Celler, Magda Mosakowska, Radek Zając, Rafał Dudka i Grzegorz Garus
Mam haka na chłoniaka - akcja grupy Białe Kruki w składzie: Magda Celler, Magda Mosakowska, Radek Zając, Rafał Dudka i Grzegorz Garus Jolanta Pierończyk
Mam haka na chłoniaka - to hasło akcji organizowanej przez licealistów z Kruczka w Tychach w ramach ogólnopolskiej kampanii "Mam haka na raka" (w tym roku chodzi o popularyzację wiedzy o chłoniaku).

- Warto pamiętać, że mamy duży wpływ na zdrowie bliskich nam osób. Widząc niepokojące objawy, możemy ich motywować do pójścia do lekarza – mówi Magdalena**Mosakowska** z grupy Białe Kruki z I LO im. Kruczkowskiego, która zaangażowała się w propagowanie wiedzy o chłoniaku.

- Chłoniak to bardzo mało znany rodzaj nowotworu. Każdy słyszał o raku płuc, dużo mówi się o raku piersi, natomiast chłoniak nie istnieje w świadomości społeczeństwa. Nie znamy jego objawów, nie wiemy, jak się przed nim bronić. Chcemy przyczynić się do popularyzacji w społeczeństwie wiedzy o tej chorobie – mówią Białe Kruki.

Mam haka na chłoniaka. Z wiedzą do gimnazjalistów

Od początku miesiąca młodzież z Kruczka odwiedziła cztery gimnazja, gdzie spotkała się z trzecioklasistami, opowiadając o objawach chłoniaka (jednym z nich są powiększone węzły chłonne) i o profilaktyce.
- I zawsze powtarzamy gimnazjalistom: nie zostawiajcie tej wiedzy dla siebie. Dzielcie się nią z innymi – mówią licealiści. – Tym bardziej, że chłoniak to nie tylko problem ludzi starszych. Wśród chorych są nastolatki w naszym wieku, a nawet dzieci. 25 proc. zachorowań na chłoniaka przypada na wiek od 13 do 19 lat. A więc to może być problem każdego z nas, tym bardziej, że do końca nie wiadomo, z czego się ta choroba bierze.

Białe Kruki spotkały się z 19-letnią dziewczyną z Piekar Śląskich, która najpierw zachorowała na mononukleozę, przy której powiększenie węzłów chłonnych jest normą. Kiedy więc choroba się skończyła, a węzły chłonne pozostały powiększone lekarz uznał, że z czasem to przejdzie. To był listopad, a w marcu okazało się, że dziewczyna ma chłoniaka. – Powiedziała nam, że w szpitalu była jedyną dorosłą osobą. Wraz z nią na oddziale były same dzieci. To daje do myślenia – mówią licealiści z Kruczka i chcą doprowadzić do spotkania z tą dziewczyną w swojej szkole.

Mam haka na chłoniaka i Dzień Hakowicza

Prócz prelekcji i spotkań, Białe Kruki prowadzą akcję szerzenia wiedzy o chłoniaku poprzez plakaty rozwieszane w przychodniach i pozostawione tam ulotki. Akcja (ogólnopolska) przebiega pod hasłem „Mam haka na raka”, do której tyska młodzież stworzyła podtytuł „Mam haka na chłoniaka”. Punktem kulminacyjnym będzie Dzień Hakowicza 4 lutego, kiedy to młodzież zamierza wyjść ze swoją wiedzą o chłoniaku na ulice miasta. Ma być marsz z transparentami i megafonem oraz rozdawanie przechodniom ulotek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto