W środę, 20 listopada, odbył się pogrzeb Janusza Muszyńskiego,niezrównanego animatora życia kulturalnego, wielkiego znawcy muzyki.
- Wiem, że takich rzeczy się nie robi podczas uroczystości żałobnych, ale żegnając Artystę tej miary i tak często oklaskiwanego w tej świątyni, chciałbym, aby teraz zabrzmiały brawa - powiedział nad Jego trumną Wojciech Wieczorek, dyrektor MCK. - Niech Mu towarzyszą na drodze do nieba, najkrótszej z możliwych, gdzie chóry anielskie niecierpliwie czekają na pierwszą z Nim próbę.
I oklaski zabrzmiały, na stojąco. Jak podczas Tyskich Wieczorów Kolędowych, o których kolejną edycję wypytywał, gdy 21 października z okazji 66. urodzin dyrektor Wieczorek zadzwonił do Niego z życzeniami.
Pogrzeb Janusza Muszyńskiego
Niezwykle wzruszająca była ta msza żałobna w kościele św. Marii Magdaleny, odprawiana przez ośmiu księży, z których każdy znał Zmarłego osobiście. Byli to m.in. ks. prałat Józef Szklorz, który z Nim współpracował przez ćwierć wieku; ks. prof. Antoni Reginek, przewodniczący konkursu towarzyszącego Tyskim Wieczorom Kolędowym; o. Nikodem Kilnar, paulin, krajowy duszpasterz muzyków kościelnych; ks. Janusz Lasok, proboszcz parafii św. Marii Magdaleny. Przewodniczył tej mszy ks. prałat Stanisław Puchała, były proboszcz parafii katedralnej w Katowicach, młodszy kolega śp. Janusza Muszyńskiego z LO im. Karola Miarki w Mikołowie.
- Pamiętam, z jakim niepokojem przyjąłem polecenie biskupa Bednorza zorganizowania I Tygodnia Kultury Religijnej w diecezji. I wtedy po raz kolejny w życiu spotkałem Janusza. I już nie było problemów, już byly plany - wspominał, wpatrzony w trumnę przyjaciela. - Był samą energią. Wystarczyło spojrzeć na Jego sposób dyrygowania, żeby nie mieć wątpliwości, że niczego nie mógł robić połowicznie.
- Drogi Januszu, szczery Przyjacielu, o Tobie bardziej niż o kimkolwiek można powiedzieć „nie wszystek umrę”. Pozostają z nami Twoje wielkie dzieła - dodał Wojciech Wieczorek
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?