Jak się ubrać do pracy? Strój wyznacza granice. Dress code

Jednolity strój to dobra rzecz. Po wejściu do sklepu klient od razu wie, kto tu jest pracownikiem. A dla mnie to wygoda, bo rano nie muszę myśleć, co na siebie założę – mówi Monika z firmy Play.
- Ubranie pracownika jest wizytówką firmy. Na kombinezonie widnieje jej logo – dodaje Adam, pracownik serwisu.

Strój wyróżnia, identyfikuje. Rzut oka i wiadomo, kto jest kto. Inaczej wygląda dyrygent, inaczej kierowca autobusu, jeszcze inaczej pracownik zakładu pogrzebowego. Inaczej, ale za każdym razem elegancko.
- Tego wymaga szacunek dla ludzi, dla których pracujemy, z którymi się kontaktujemy – mówi Sabina Michalska, pracownica reklamy – Jak idę na spotkanie z klientem, nie wyobrażam sobie założyć innego stroju jak biznesowy. Człowiek odpowiednio ubrany budzi zaufanie.
- Nie wyobrażam sobie iść do klienta w swetrze, podkoszulku czy innym nieoficjalnym stroju. Musi być garnitur i już – mówi właściciel firmy informatycznej. - Człowiek dobrze ubrany, a zwłaszcza w stroju służbowym budzi respekt – dodaje prawnik.

Można powiedzieć nawet, że człowiek bez stroju służbowego przestaje być tym, kim jest. Kto by się przejmował policjantem, księdzem, strażnikiem miejskim w cywilnym ubraniu? Bez swoich charakterystycznych strojów obligujących otoczenie do określonych zachowań względem nich stają się zwykłymi ludźmi, którzy nie mogą nic.

Żeby więc wiadomo było who is who, istnieją tzw. mundurki. Jednym z nielicznych zawodów, które służbowego stroju nie mają jest nauczyciel. Wybór stroju zależy tylko od niego. Bez ograniczeń?

Nauczyciel kojarzy mi się z autorytetem; z kimś, kto potrafi egzekwować pożądane zachowania. Strój, jako jeden z elementów budowania wizerunku, może pomagać lub przeszkadzać w relacjach z uczniami. Jestem pewna, że formalny zestaw, lub sportowa elegancja, bardziej sprzyja egzekwowaniu obowiązkowości niż ubiór swobodny (aczkolwiek ten też ma zalety, bo ociepla relacje). Uczniów można sobie podporządkować lub zjednać, a najlepiej jest znaleźć złoty środek. Nauczyciel powinien ustalić granice pomiędzy sobą i swoimi uczniami. Strój okazuje się idealnym narzędziem do wyznaczania takich granic

– mówi Tatiana Szczęch, doradca wizerunkowy.

Innymi słowy, swoim strojem nauczyciel daje uczniom informację o tym, jak on sam traktuje obowiązki, a przez to – na co daje przyzwolenie, a na co absolutnie się nie zgadza. Taki niewerbalny przekaz. Bardzo ważny.