- To spowodowałoby szereg awarii na odcinkach wodociągu położonych niżej - tłumaczy Krzysztof Zalwowski, dyrektor Rejonowego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Tychach - Bo sieć wodociągowa w Lędzinach jest w opłakanym stanie - dodaje.
Podczas generalnego remontu kościoła dwa lata temu, RPWiK zamontował przy świątyni zbiornik na wodę, którą dowoził beczkowozami. Po zakończeniu prac został zdemontowany i zaczęły się problemy. Woda w kranie pojawia się sporadycznie, na ogół w nocy, kiedy zdecydowanie spada jej zużycie w innych rejonach Lędzin.
Zdesperowany proboszcz parafii, ks. Józef Kracla, kilka tygodni temu sprawę poruszył podczas jednego z niedzielnych kazań. Bo brak wody to zagrożenie dla istnienia zabytku oraz spora uciążłiwość w jego codziennym funkcjonowaniu.
- Nie ma nawet czym podłóg umyć. Poza tym latem są upały, zdarza się, że ktoś zasłabnie podczas mszy i co wtedy robić? - powiedziała nam jedna z parafianek.
Po upublicznieniu sprawy podczas mszy sprawą zainteresowały się władze miasta. Została powołana komisja, która prowadzi rozmowy z RPWiK-iem.
- Wszystko wskazuje na to, że będziemy musieli z własnych pieniędzy kupić pompę, która doprowadzi wodę do kościoła - mówi Wiesław Stambrowski, burmistrz Lędzin.
Hydrofor z własnym zbiornikiem miałby stanąć w samej świątyni, aby nie obciążać sieci wodociągowej i nie narażać mieszkańców na wzrost cen wody.
Nie wiadomo jednak kiedy inwestycja dojdzie do skutku, Ważne, aby nie było za późno. Na razie trwają rozmowy.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?