Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Majówka u siebie, ale niekoniecznie we własnym domu

KAG
Najnowszym punktem Paprocańskiego Traktu jest budujący się kompleks kościelno-klasztorny ojców franciszkanów.
Najnowszym punktem Paprocańskiego Traktu jest budujący się kompleks kościelno-klasztorny ojców franciszkanów. Fot. Radosław Kaźmierczak
Sprawdziliśmy: w najbliższy weekend wiele się będzie działo w Tychach i najbliższej okolicy. Polecamy przede wszystkim imprezy w Pszczynie i Łaziskach Górnych. Zachęcamy do spacerów po mieście z naszym przewodnikiem, Agnieszką Szymulą, lub wycieczki rowerowe po wybranych przez nas szlakach.

W poszukiwaniu minionego czasu

Na pieszy spacer wzdłuż ulicy Paprocańskiej zaprasza Agnieszka Szymula z Muzeum Miejskiego w Tychach

Trasa Paprocańskim traktem Czas 1 godzina

Spacer zaczyna się na parkingu za sklepem meblowym przy ul.Armii Krajowej. Z tego miejsca rozciąga się widok na posesję Czardybonów, rodu przedwojennych sołtysów wsi Paprocany. Na ich włościach znajdowała się pierwsza szkoła paprocańska, urządzona w jednym z prywatnych budynków tej rodziny. Paprocańskie dzieci uczyły się tu przez dziesięć lat, od 1829 do 1839 roku, kiedy to otwarto szkołę w budynku, w której dziś mieści się pub Tawerna. Do tego miejsca dojdziemy później, pod koniec naszego spaceru.

Śląski Asyż

Z parkingu przechodzimy pod budujący się kościół i klasztor ojców franciszkanów. Budowa zaczęła się w maju 2000 i w tej chwili jest wykonana w ok. 70 procentach. Budowle powstają z dolomitu, by jak najbardziej nawiązywały do budowli w samym Asyżu. Kościół buduje się na planie krzyża św. Franciszka. Cała bryła świątyni ma być przesiąknięta symboliką krzyża. Wiadomo, że św. Franciszek był stygmatykiem i z nabożeństwem odnosił się do Męki Pańskiej. Z miejsc na tym krzyżu pokrywających się z pięcioma ranami Chrystusa wyrasta pięć wież. Te, które wychodzą z ran na rękach i nogach, będą miały po 40-45 m wysokości. Wieża wychodząca z rany w sercu m sięgnąć 70 m.

Madonna Paprocańska

Przy klasztorze stała figura Paprocańskiej Madonny wykonana w 1893 r. na zamówienie Czardybonów, obecnie można oglądać tylko cokół. Zarówno cokół, jak i figura znajdowały się na wzgórku, pod kasztanami. Kasztanów już dziś nie ma, a figura jest w konserwacji. Architekt klasztoru, Stanisław Niemczyk nie zdecydował jeszcze, czy powróci ona na dawne miejsce. Prawdopodobnie na cokole stanie jej kopia, a oryginał będzie można oglądać w środku kościoła bądź w Muzeum Miejskim. To dlatego, że terakota, z jakiej jest zbudowana jest materiałem dość nieodpornym na warunki atmosferyczne .

Lauby i krzyże

Idąc Paprocańską w kierunku kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa i dalej, w kierunku Jeziora Paprocańskiego, warto przyjrzeć się zabudowaniom po obu stronach ulicy. To klimat dawnych Paprocan. Wiele z tych domów powstało w pierwszej połowie XX w. Na jednym z nich, ceglanym, widnieje rok 1921.
Inny ma charakterystyczną laubę. W sąsiedztwie tych domów są stare krzyże, jak kamienna Boża Męka z połowy XIX w. (niestety, uszkodzona) czy figura Chrystusa z 1931 r. stojąca tuż przy ogrodzeniu prywatnej posesji.

Wśród tych zabudowań nie można przegapić dawnej szkoły paprocańskiej ( powstałej w r. 1902, dziś mieści się tu przedszkole). Koniecznie trzeba tu przystanąć pod tablicą upamiętniającą wybuch w tym miejscu I Powstania Śląskiego.

Następnie można się zatrzymać w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa, po czym kierujemy się w stronę pętli trolejbusowej. W jej okolicach warto poszukać budynku z kamienia, jaki wydobywano w kamieniołomie cielmickim, bądź na Skałce w Tychach. Za pętlą trolejbusową, po lewej stronie, idąc w kierunku Piramidy, widać Tawernę Pod Róźą Wiatrów.

Tu od r. 1839 mieściła się szkoła paprocańska, przeniesiona z poseji Czardybonów.

Chłopak z Paprocan

W pobliżu pętli trolejbusowej, niedaleko ulicy Sikorskiego, znajduje się niepozorny pomnik poświęcony rzeźbiarzowi Augustowi Kissowi, synowi zarządcy Huty Paprockiej. Artysta urodził się w Paprocanach w r. 1802 i spędził tu dzieciństwo i część młodości. Potem wyjechał na studia do Berlina i tam stworzył największe i najbardziej znaczące dzieła. Jego rzeźba Amazonki na koniu zdobyła w 1855 r. nagrodę na Wystawie Światowej w Paryżu.

Huta Paprocka

W głębi, za pomnikiem, widać zabudowania dawnej książęcej Huty Paprockiej. Jest to XVIII-wieczny zabytek, niegdyś jeden z najbardziej liczących się zakładów na Górnym Śląsku. Na jej potrzeby powstało w tamtym czasie Jezioro Paprocańskie.

Hutę w połowie XIX w. modernizował słynny inż. John Baildon. Istniała do 1878 r. W Muzeum Miejskim można oglądać jedne z jej drzwi i kamień. Spacer można zakończyć nad jeziorem.

Gdzie nie starczy kroków, czyli weekend majowy w sam raz dla wielbicieli dwóch kółek

Dla wielbicieli dwóch kółek nie ma granic. Ścieżki rowerowe w naszym rejonie są tak zorganizowane, że można przejechać go cały bez schodzenia z roweru

Trasa 1 : powiat bieruńsko-lędziński

Zaczynamy koło Walencinka w Bieruniu. Stąd kierujemy się na południe, na niebieski szlak. Pierwszy przystanek to góra Chełmeczki, która jest jednym z lepszych punktów widokowych na Bieruń, Lędziny i Klimont. Następnie oznakowanie prowadzi w kierunku lasu, którym dojedziemy do Bijasowic. Po drodze warto zatrzymać się na Bijasowickiej Górce, skąd rozciąga się panorama na Beskidy. W samych Bijasowicach zobaczymy dawny dworek i zabudowania folwarczne z drugiej połowy XIX wieku. Nie jest to jednak obiekt do zwiedzania. Z Bija-sowic ul. Wiślaną jedziemy w kierunku Zabrzega. Droga prowadzi wzdłuż Wisły, przez tereny, gdzie kiedyś planowano zbudować port na Wiśle. Dojeżdźamy do Zabrzega, gdzie warto tu wstąpić do baru "Przystań". Tu w 1921 r. urzędował młody porucznik Charles de Gaulle. Następnie DK 44 jedziemy do Czar-nuchowic. Tu warto przyjrzeć się starorzeczu Wisły i odnaleźć dwie zabytkowe lipy oraz aleję dębową prowadzącą niegdyś z folwarku (dziś już nieistniejącego) w kierunku starorzecza. Teraz wzdłuż Przemszy, bardzo zielonymi i malowniczymi terenami, jedziemy do Małego Chełmu i kierujemy się na Smutną Górę, gdzie można zobaczyć np. Bramę Tysiąclecia z okiem Opatrzności. Stąd widać już zalew imieliński, wzdłuż którego szlak prowadzi do rzeczonego mostu w Jaworznie-Jeleniu. JOL

Trasa 2 : powiat pszczyński

Ruszamy spod schodów paradnych zamku aleją w stronę ul. Żorskiej. Przekraczamy ją obok przystanku autobusowego przed Pszczynką i wjeżdżamy w aleję prowadzącą do cmentarza Trzy Dęby. Po drodze możemy odwiedzić Zagrodę Pokazową Żubrów. Jadąc dalej, po lewej stronie mijamy pole golfowe. Przy jego końcu skręcamy w prawo i leśną dróżką obok stawu jedziemy do Łąckiej Grobli. Tam skręcamy w lewo i asfaltową drogą dojeżdżamy do drogi 933 Pszczyna-Wodzisław. Po jej przekroczeniu z lewej strony mijamy leśniczówkę, skręcając w prawo przejedziemy obok domku myśliwskiego koła łowieckiego Cyranka. Jadąc dalej lasem dojeżdżamy do ul. Barbórki. Skręcamy w prawo i podążając za znakami trasy rowerowej docieramy do pałacyku Bażantarnia w Porębie. Zjeżdżając ze szlaku w lewo przez zalesiony teren docieramy do ul. Narutowicza i Świerczewskiego. Skręcając w prawo asfaltową drogą dojeżdżamy do Radostowic. Na skrzyżowaniu ze światłami przekraczamy drogę 935 Pszczyna-Rybnik. Ul. Dworcową dojeżdżamy do linii kolejowej, po przekroczeniu której znajdziemy się w lesie. Przed leśniczówką skręcamy w prawo. Polną dróżką, która przechodzi w asfalt dojedziemy do Czar-kowa, gdzie przecinamy ul. Kolejową i aleją dojeżdżamy do Piasku. Skręcamy w Aleję Dębową, która za przejazdem kolejowym przechodzi w ul. Łowiecką i dojeżdżamy do ul. Chopina. Zanim wjedziemy w park, możemy odwiedzić cmentarz św. Jadwigi. PLUS

Trasa 3 : Mikołów

Idealna trasa wiedzie przez sołectwa Mikołowa. Najlepiej wystartować w Mokrem np. w okolicy najstarszych tutejszych zabytków - kościoła św. Wawrzyńca, plebanii i organistówki, a następnie udać się w kierunku Śląskiego Ogrodu Botanicznego. Po drodze miniemy zabytkowy park. Sam ogród nie jest jeszcze udostępniany zwiedzającym, ale jest niedaleko wytyczona ścieżka rowerowa. Stamtąd trafimy do Paniów, gdzie możemy się zatrzymać przy kościele św. Apostołów Piotra i Pawła. Niedaleko znajduje się zabytkowy dwór i park ze stawem. Żeby dojechać do Śmiłowic trzeba przebyć skrzyżowanie ulicy Gliwickiej z Jesionową i Kawalca. To droga krajowa, należy więc na chwilę zapomnieć o podziwianiu uroków wiosny i skupić się na mknących samochodach. W nagrodę już niedługo dotrzemy na Retę mijając zabudowania dawnego folwarku. Stąd możemy zawrócić wybierając bardzo urokliwą alejkę (ul. Reta Śmiłowicka).

Zobacz również Majówka 2010

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto