Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oświęcim: W klasyku ekstraklasy hokeistek Unia znowu była lepsza od Polonii Bytom

Jerzy Zaborski
Oświęcimianki w klasyku ekstraklasy hokeistek rozstrzelały się w ostatniej tercji. Ostatecznie Unia pokonała Polonię 8:2.
Oświęcimianki w klasyku ekstraklasy hokeistek rozstrzelały się w ostatniej tercji. Ostatecznie Unia pokonała Polonię 8:2. Fot. Jerzy Zaborski
W klasyku ekstraklasy hokeistek broniąca tytułu Unia po raz drugi w tym sezonie okazała się lepsza od wicemistrzyń Polski z Bytomia.

Bytomianki, mające zaległości treningowe, tym razem nie postawiły się mistrzyniom Polski, jak to było za pierwszym razem, kiedy oświęcimianki wygrały u siebie po dogrywce 6:5.

- Chcieliśmy od początku zagrać tak, żeby na lodzie było widać różnicę pomiędzy zespołami – zwraca uwagę Robert Piecha, trener Unii. - W premierowej odsłonie zagraliśmy jednak zbyt wolno, jak na nasze możliwości. Trudno jednak oczekiwać, żeby po trzech tygodniach przerwy od razu wejść na wysokie obroty

Trener oświęcimianek zwykle narzekał na postawę swoich bramkarek, ale tym razem nie miał żadnych zastrzeżeń do postawy Aleksandry Krzemień, która zagrała na na ponad 92 procent skuteczności.

Co roku o palmę pierwszeństwa po części zasadniczej Unia walczyła z Polonią. Tym razem oświęcimianki muszą gonić będące na szczycie gdańszczanki. - Nie ma co analizować, z kim jest łatwiej. Przecież w tym sezonie przegraliśmy u siebie ze Stoczniowcem dwa razy _– przypomina trener Piecha. - _Okazja do rewanżu trafi się dopiero za zakończenie fazy zasadniczej. Tak się stało w związku ze zmianami w terminarzu. Może być tak, że właśnie nasze mecze nad morzem będą decydować o obsadzie pierwszego miejsca. Mimo, że straciliśmy w tym sezonie już wiele punktów, wciąż pozostaje w naszym zasięgu. Musimy jednak do końca już wszystko wygrywać. Czy tak się stanie? Czas pokaże. Zawsze powtarzam, że chcielibyśmy choć raz kończyć ligę u siebie. Żeby tak się stało, musimy przystąpić do play-off z najbardziej uprzywilejowanej pozycji.

W kobiecym hokeju play-off gra się do dwóch zwycięstw. Rywalizacja zaczyna się w hali drużyny niżej sklasyfikowanej po fazie zasadniczej. Rewanż, ewentualnie trzeci, decydujący mecz, odbywa się w hali wyżej notowanej ekipy.

Unia Oświęcim – Polonia Bytom 8:2 (2:1, 2:0, 4:1)
1:0 Wieczorek (Frąckowiak)4, 1:1 Bezrączko (Chrapek) 6, 2:1 Frąckowiak (Wieczorek) 6, 3:1 J. Strzelecka (Frąckowiak) 21, 4:1 Frąckowiak (Wieczorek, Kozłowska) 37, 5:1 Kosma 47, 6:1 Bielas 52, 7:1 Wieczorek (Frąckowiak, J. Strzelecka) 54, 7:2 Późniewska 56, 8:2 Wieczorek (Frąckowiak, J. Strzelecka) 59.


Sędziował: Michał Baca (Oświęcim). Kary: 8 – 14 minut. Widzów: 100.

Unia: Krzemień – J. Strzelecka, Kozłowska; Bielas, Frąckowiak, Wieczorek – Metyk, Ferszt; Jarmułowicz, Kosma, Gałuszka – Wądra; Trethan, Szpyt, Churas.

Polonia: Siemicka (54 Burzyńska) - Chrapek, Sfora; Kierc, Czaplik, Późniewska - Rapcia, Klimecka, Kaleja, Wybiral, Dziwok - Klama, Bezrączko, Solorz.

Inne mecze:

Naprzód Janów - Atomówki GKS Tychy 5:4 po dogr. (0:1, 4:1, 0:2; 1:0); Atomówki GKS Tychy -Polonia Bytom 2:7 (0:4, 1:2, 1:1).

1 Stoczniowiec 8 23 40-15
2. Unia 7 7 14 33-21
3. Polonia 4 7 22-18
4. Naprzód 8 6 24-33
5. Krynica 7 6 19-37
6. Tychy 4 1 10-24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto