Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piszą listy do chorych dzieci. Białostoccy uczniowie w akcji "Marzycielska Poczta" [foto]

PR
O tym, ile radości chorym dzieciom może sprawić kilka najprostszych i życzliwych słów przekonali się uczniowie Społecznej Szkoły Podstawowej nr 11 w Białymstoku , którzy włączyli się do akcji „Marzycielska Poczta”. To ogólnopolska inicjatywa, która polega na wysyłaniu tradycyjnych listów i kartek do ciężko chorych dzieci.

Na stronie www.marzycielskapoczta.pl prezentowane są profile chorych dzieci wraz z ich adresami pocztowymi. W profilach można odnaleźć najważniejsze informacje o dzieciach, ich zainteresowaniach i krótkie biografie.

- Nasza szkoła postanowiła wziąć udział w akcji, ponieważ przemówiła do nas idea „Marzycielskiej Poczty”, polegająca na niesieniu dzieciom wparcia psychicznego w walce i zmaganiach z chorobą – mówi Małgorzata Romaniuk, wychowawca świetlicy, szkolny pedagog i organizatorka akcji. - Nie chcemy, by nasi uczniowie byli obojętni na los takich dzieci. Myślę, że udział w tego typu inicjatywach uczy ich wrażliwości na cierpienie innych osób.

W akcję zaangażowali się uczniowie z klas 1-3. Pisanie listów i kartek poprzedziło zapoznanie się z historią dwójki chorych dzieci – uczniowie dowiedzieli się na co one chorują, dlaczego nie mogą uczęszczać do prawdziwej szkoły, a także poznali ich zainteresowania i marzenia. Następnie sami wykonali kartki, napisali słowa otuchy i coś o sobie, a treść uzupełnili własnoręcznymi rysunkami.

- Dla chorych dzieci świadomość, że nie są same, że jest ktoś, kto napisze do nich list lub kartkę stanowi ogromne wsparcie i dodaje siły do walki z chorobą – dodaje Małgorzata Romaniuk.

Ale pisanie listów i pomoc chorym dzieciom okazały się źródłem radości także dla uczestniczących w akcji maluchów z SSP nr 11.
- Fajna jest ta Marzycielska Poczta - zrobienie i napisanie kartki nie zajęło mi dużo czasu, a tamtej dziewczynce może sprawić bardzo dużo radości; chcę, żeby się uśmiechała – mówi Martyna Grygoruk. – Jestem przekonana, że warto tak pomagać, bo dzięki tym listom i kartkom chore dzieci mogą się śmiać i mieć dużo kolegów i koleżanek.

Trzecioklasista Gabriel Karwowski napisał list do chorego Tobiasza.
- Uwielbiam tak jak on klocki Lego i cieszę się, że mogłem do niego napisać i w ten sposób go wesprzeć – mówi. - Myślę, że trzeba dbać o dzieci, które chorują, bo jest im smutno. Fajnie byłoby zobaczyć jak cieszą się na widok naszych kartek i listów.
- To uczy mnie, że nie trzeba być egoistycznym, że warto dzielić się i pomagać. Bo jeśli my będziemy obojętni na innych, to kiedyś nam też nikt nie pomoże – dodaje Gabriel.

I dzieci, i organizatorzy chcą kontynuować udział w akcji i zachęcić
do wzięcia w niej udziału także starszych uczniów.
- Empatia i wrażliwość to ważne zalety człowieka zwłaszcza w obecnym, szybkim i dość egoistycznym świecie – mówi Ewa Drozdowska, dyrektorka szkoły. - Niektórzy te cechy posiadają od urodzenia, inni mogą je odkryć lub wyćwiczyć. Im wcześniej zaczniemy, tym piękniejsze osobowości wyrosną z dziś "małych ludzi". Warto nie zapominać, że mądry człowiek to nie tylko ten, który świetnie posługuje się zaawansowana wiedzą. Mam nadzieję, że nasi uczniowie zawsze będą wrażliwi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bialystok.naszemiasto.pl Nasze Miasto