Kompozycje Henryka Jana Botora stanowiły oprawę do wielu ważnych uroczystości religijnych, jak np. ingres kardynała Stanisława Dziwisza. Jego hymn „Deus caritas est” w wykonaniu Międzynarodowej Federacji „Pueri cantores” zabrzmiał 1 stycznia br. w rzymskiej bazylice św. Piotra w obecności papieża Benedykta XVI. Był dla tej federacji napisany na specjalne zamówienie. Zresztą nie pierwszy raz. W roku 2007 na kongres Federacji, który odbył się w Łagiewnikach, skomponował mszę Miłosierdzia Bożego (Missa de Misericordia Domini) oraz hymn „Misericordia Domini”, który zdobył ogromną popularność w świecie i jest śpiewany przez chóry przy różnych okazjach.
Henryk Jan Botor jest autorem ścieżki dźwiękowej do fabularyzowanego filmu dokumentalnego pt. „Konstrukcja nośna – rzecz o Jerzym Ciesielskim” w reżyserii Izabeli Drobotowicz-Orkisz, aktorki znanej m.in. z roli Bronki w „Dziewczętach z Nowolipek”.
Jego kompozycje w swoich filmach wykorzystał Jerzy Ridan. Można je znaleźć w „Pielgrzymie”, „Otwartym mieście” oraz filmie pt. „Imię moje Kinga”.
Z potrzeby serca, nie na zamówienie, powstał koncert fortepianowy pt. „Pieśni wód”, inspirowany naturą, pięknem przyrody, źródeł, strumieni, wodospadów, jezior. – Ten temat dojrzewał we mnie bardzo długo – przyznaje się kompozytor.
Rok temu został wykonany z Akademicką Orkiestrą Symfoniczną w Krakowskiej Filharmonii. Dyrygował jej dyrektor, Paweł Przytocki, przy fortepianie zasiadł sam kompozytor. Koncert był częścią jego pracy doktorskiej, której część teoretyczna właśnie powstaje. Sam koncert został zadedykowany Annie Góreckiej, córce Mikołaja H. Góreckiego.
Pisząc pracę doktorską, pracuje jednocześnie nad aranżacjami piosenek Jeremiego Przybory i Jerzego Wasowskiego dla Olgi Bończyk. Piosenki te śpiewała kiedyś Kalina Jędrusik, w przyszłym roku zabrzmią w wykonaniu Olgi Bończyk oraz orkiestry symfonicznej.
Pisze także oratorium o Matce Boskiej Pokornej (Rudzkiej) z Rud Wielkich, której kult sięga średniowiecza.
Choć tyszanie kojarzą Henryka J. Botora przede wszystkim z kościołem św. Marii Magdaleny, gdzie rzeczywiście można go najczęściej usłyszeć, to jednak na co dzień związany jest z Akademią Muzyczną w Krakowie i w tym mieście słynie ze swoich znakomitych kompozycji. W Krakowie stawiał zresztą pierwsze kroki jako kompozytor. Studentem będąc, napisał muzykę do jednej ze sztuk teatralnych. W Krakowie też zaczął dawać pierwsze koncerty. A było to w Piwnicy pod Baranami. W czasach studenckich Henryk Jan Botor grał bowiem w zespole jazzowym, do którego należał m.in. Jacek Wójciki, dziś gwiazda tej najsłynniejszej w Krakowie piwnicy. I kiedy tworzyła się piwniczna elita, kiedy śpiewał tam m.in. młody Marek Grechuta, bywał w tym legendarnym dziś miejscu również tyszanin, Henryk Jan Botor.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?