Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podwójna Andromeda

Jolanta Pierończyk, współpraca JW
Miasto zdjęło szyld z napisem Andromeda z budynku dawnego kina. Tymczasem stara nazwa wróciła  po drugiej stronie placu
Miasto zdjęło szyld z napisem Andromeda z budynku dawnego kina. Tymczasem stara nazwa wróciła po drugiej stronie placu Fot. Radosław Łapeta, ARC/Rafał Klimkiewicz
Ta nazwa w Tychach kojarzy się tylko z kinem i kulturą, ale kina nie ma, a szyld zniknął. Nazwa nie została zastrzeżona i...

Przez ostatnie kilkanaście miesięcy mówienie, że coś znajduje się koło Andromedy straciło rację bytu, bo półtora roku temu kino Andromeda definitywnie przestało istnieć, a niedługo potem znad wejścia zniknął charakterystyczny napis. Zdjęto go podczas prowadzonego przez miasto remontu elewacji budynku. Miał wrócić po kilku miesiącach, nie wrócił do dziś. Tymczasem nazwa pojawiła się nagle po drugiej stronie placu za sprawą niedawno otwartej apteki.

Co tyszanie sądzą o takim pomyśle?

- Jestem zdziwiona - mówi Bożena Opioła. - Nie dość, że zabierają okolicznym aptekom pomysł na interes, to jeszcze przywłaszczają sobie nazwę, która kojarzy się z czymś zupełnie innym, co w Tychach już wcześniej było i miało swoją renomę.

- Uważam, że nazwanie apteki w ten sposób to dobry pomysł - twierdzi Rafał Brysz. - Wcześniej było tu kino Andro-meda, teraz apteka Andro-meda, grunt, że ta nazwa nadal będzie się w Tychach kojarzyła z placem Baczyńskiego.

- Taka nazwa jest nieadekwatna do profilu działalności, jaką prowadzi apteka, ale to już sprawa właściciela - dodaje Marek Bala. - Ja osobiście uważam, że dzięki temu nazwa Andromeda nie zatrze się w ludzkiej pamięci i nadal pozostanie znakiem rozpoznawczym tego placu. Myślę nawet, że i on sam powinien zmienić nazwę właśnie na tę. Mógłby to być plac Andromedy.

- Mnie taka nazwa dla apteki nie przeszkadza - mówi bierunianka Irena Klapczyńska - ale uważam, że zamiast kolejnej apteki powinna tu powstać kawiarnia, cukiernia bądź herbaciarnia. Wiele lat temu była tu właśnie herbaciarnia, chyba Gruzińska, i serwowała świetne napoje. Tego przede wszystkim brakuje nie tylko na placu Baczyńskiego, ale w całych Tychach.

O cukierni, kawiarni czy herbaciarni mówiło wielu indagowanych przez nas ludzi. Być może coś w tym rodzaju znajdzie się w pasażu kulturalnym Andromeda, który miasto planuje urządzić w miejscu dawnego kina.

- Nie zrezygnowaliśmy z tego pomysłu. I nadal chcemy, żeby pasaż się nazywał Andromeda - mówi Aneta Moczkowska, doradca prezydenta. - Jesteśmy po inwentaryzacji technicznej budynku, na podstawie której została wykonana koncepcja zagospodarowania. Poznali ją radni pod koniec zeszłego roku. I wiedzą, że w planowanym pasażu kulturalnym będzie miejsce na gastronomię, klub muzyczny lub winiarnię, a ponadto na księgarnię, mediatekę, salonik prasowy, galerię miejską, usługi i handel związany z kulturą. Teraz przygotowywany jest projekt techniczny oraz kosztorys. Do końca sierpnia br. ma to być gotowe.

Miejski Zarząd Budynków Mieszkalnych, który administruje tym obiektem, zapewnia, że napis wróci jak tylko zacznie się jego remont i modernizacja. Ale kiedy się zacznie, tego dokładnie nie wiadomo.

Żeby jednak przy jednym placu były dwie różne Andromedy? - To zły pomysł, by dwa miejsca nazwać tak samo, to czyste wariactwo - mówi spotkana na placu Baczyńskiego tyszanka Helena Pryszcz.

Również Klaudiusz Slezak, przewodniczący komisji kultury, uważa, że to nie najszczęśliwszy układ, ale niestety niemożliwy do rozwiązania na drodze prawnej. - Miasto ma jedynie historycznie przypisaną nazwę Andromeda, która tu kojarzy się z kinem, kulturą. Prywatnemu przedsiębiorcy nie możemy odebrać do niej prawa. Można jedynie próbować rozmawiać.

- Zdarzają się różne obiekty o tej samej nazwie - mówi Marcin Skorek, wiceprezes Tyskiego Stowarzyszenia Promocji Kultury Młodych. - W Krakowie, na przykład, jest Piwnica Pod Baranami i kino Pod Baranami.

A dlaczego właścicielom tak zależało na nazwie Andromeda? - Bo lubimy tę postać w mitologii - tłumaczy Rafał Iwanek. - Była to postać wydana na ofiarę, a nas sporo kosztowało, żeby tę aptekę otworzyć, czyli też ponieśliśmy swoistą ofiarę, by ją mieć. Uznaliśmy więc, że jak najbardziej Andromeda pasuje na jej nazwę.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto