Roman Nyga to człowiek, którego artystycznie ukształtował rodzinny dom. Choć jego ojciec wyższych studiów nie miał, wiedział, co to forma, co perspektywa, itp. i wszystko to tłumaczył synowi, który dzięki temu doskonale sobie radził na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, mimo że był jedynym absolwentem zwykłego liceum ogólnokształcącego. Prof. Wacław Taranczewski chciał go nawet na swojego asystenta, ale Roman Nyga wolał wrócić do rodzinnych stron.
- Dla mnie Bieruń nigdy nie był za mały - mówi.
W każdym miejscu Bieruń jest dotknięty ręką pana Romana. Nawet drogowskazy miasta są jego dziełem. To on zaprojektował Bramę Opawską, Bramę Morawską czy pomnik św. Walentego lub studnię na rynku
- mówił Józef Berger, były dyrektor LO im. Powstańców Śląskich w Bieruniu.
Wedle projektu Romana Nygi goczałkowicki rzeźbiarz Stanisław Hochuł wykonał figurki utopców na bieruńskim rynku. Nyga jest autorem szaty graficznej „Zeszytów bieruńskich”. Jego dziełem są też obrazy i polichromia w bieruńskich kościołach. Długo by wymieniać jego zasługi dla Bierunia, ale nie tylko to miasto mu coś zawdzięcza. Korony piekarskiej Pani to też jego projekt. I herb Kuźnicy na Helu, i wiele innych.
Rozmowę z Romanem Nygą przeprowadził jego syn, Marcin Nyga, przewodniczący Rady Miejskiej w Bieruniu.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?