Rozszerzona matura z matematyki w II LO w Tychach

Dzisiaj maturzyści w całym kraju pisali egzamin z matematyki na poziomie rozszerzonym.
Egzamin rozpoczął się o godz. 9 i trwał 180 minut.

My wybraliśmy się ponownie do II Liceum Ogólnokształcącego im. C.K. Norwida w Tychach, żeby zapytać ich jak poradzili sobie z jedną z trudniejszych matur.

Oto, co mówili zaraz po wyjściu z sali egzaminacyjnej:

- Z pewnością ten egzamin był trudniejszy niż w zeszłym roku, to powie chyba każdy... Tradycyjnie było zadanie z wartością bezwzględną oraz równanie z parametrem. Było też kilka zadań, które mogły sprawić trochę kłopotu, m.in. zadanie z ciągiem. Łatwo nie było, ale jakoś sobie poradziliśmy - powiedział Mateusz Franczyk.

- Dowody były bardzo trudne. Poza tym na maturze była geometria analityczna, stereometria - w tym nawet proste zadanie z ostrosłupem. Trudniejsze według mnie było zadanie z ciągiem i funkcją logarytmiczną, ale ogólnie jestem raczej zadowolona - mówiła Ania z klasy matematycznej, która jako jedna z pierwszych opuściła salę egzaminacyjną.

Roksana Góralczyk, Monika Świerkot i Jacek Szczepański uznali, że dzisiejszy egzamin zdecydowanie nie należał do najłatwiejszych: - Matma była trudna... To była wręcz masakra! Nie było nawet typowych zadań, tylko wszystko pomieszane - na jedno zadanie składało się wiele rzeczy z różnych działów. Ten egzamin był trudniejszy od zeszłorocznego i od próbnego także - przyznali zgodnie.

- Było sporo geometrii i i sporo nietypowych zadań. Był zbiór wartości, wyznaczanie parametru, na podstawie siatki obliczyć objętość i inne. Poszło mi dobrze, ale zawsze mogło być lepiej - mówiła po wyjściu z sali Dominika Skapczyk.

- Ten egzamin był zdecydowanie najtrudniejszy ze wszystkich dotychczasowych. Mógł być trochę łatwiejszy... Było dużo funkcji kwadratowej i geometrii. Liczę na 50% punktów - powiedział Damian Olearczyk.

Podobne zdanie wyrazili Rafał i Magda z IIIB: - Egzamin był cięższy niż w zeszłym roku. Przeważała geometria, poza tym było bardzo dużo liczenia. Między maturą podstawową, a rozszerzoną jest naprawdę wielki przeskok - mówili po egzaminie.

Trochę bardziej optymistyczną opinią podzieliła się Marta Siwek z IIIB: - Mi dzisiejszy egzamin poszedł lepiej niż podstawowy... Szczególnie zapamiętałam zadanie z obliczaniem objętości na podstawie siatki. Ogólnie jestem dość zadowolona i liczę na 60-70% - powiedziała.

W II LO im. C.K. Norwida w Tychach na egzamin rozszerzony z matematyki zdecydowało się 55 uczniów. Większość z nich wykorzystała prawie do końca przewidywany czas 180 minut.