Śląska Jesień Gitarowa w Tychach zakończona. Laureaci Konkursu Gitarowego im. Jana Edmunda Jurkowskiego zostali hojnie obdarowani. Wszyscy dostali gitary, choć pierwotnie sponsor deklarował jedną: dla zwycięzcy. Wszyscy laureaci tak mu się jednak podobali, że ufundował dodatkowo jeszcze dwie gitary.
Zwyciężczyni dostała gitarę barokową, laureaci II i III miejsca - romantyczne.
Laureaci dostali też struny i akcesoria gitarowe.
Była jeszcze jedna gitara, gitara Martineza, dla najlepszego Polaka. Otrzymał ją zatem laureat II miejsca, Daniel Egielman.
Nagrody pieniężne to: 18 tys. zł za I miejsce, 9 tys. zł za drugie, 4,5 tys zł za trzecie oraz po 2 tys. zł za IV i V miejsce.
Najwięcej nagród zdobył 19-letni Daniel Egielman, który wyjechał z Tychów z dwiema gitarami, kompletem strun i akcesoriami gitarowymi oraz 10 tys. zł (9 tys. zł za II miejsce plus 1000 zł nagrody publiczności).
Dla każdego laureata i finalisty była jeszcze książka "Jak grać Bacha?"
Na koniec ze Śląską Jesienią Gitarową pożegnali się prof. Alina Gruszka, dyrektor artystyczna festiwalu, i dyrektor festiwalu Wojciech Wieczorek. Tym samym odeszli ludzie, którzy znali tę imprezę od samego początku.
Alina Gruszka zaczynała Śląską Jesień Gitarową wraz z prof. Janem Edmundem Jurkowskim. - Wraz z Janem Kulbickim stworzyli imprezę na najwyższym poziomie organizacyjnym i artystycznym - przypomniała.
Niestety, w wieku 56 lat, w trakcie przygotowań do III edycji festiwalu Jan Edmund Jurkowski zmarł. Jan Kulbicki powierzył prowadzenie Alinie Gruszce. Od samego początku związany był z tą imprezą Wojciech Wieczorek, najpierw jako dziennikarz, jako konferansjer, potem jako dyrektor Miejskiego Centrum Kultury i dyrektor festiwalu.
- To była wspaniała konferansjerka. Pełna finezji, dowcipu, ale i merytoryki. Żałuję, że tych powiedzonek sobie nie spisywałam. Z tłumaczem, Pawłem Jędrzejką tworzyli niezwykły duet - powiedziała prof. Alina Gruszka, która przyznała, że decyzja o rozstaniu z festiwalem nie przyszła jej łatwo. Uznała jednak, że 15 edycja i 25. rocznica śmierci twórcy festiwalu to dobry moment, żeby ten rozdział zamknąć.
Z imprezą pożegnał się również Wojciech Wieczorek, który od marca nie jest już dyrektorem MCK.
Jeśli Śląska Jesień Gitarowa będzie kontynuowana, to będzie to już zupełnie inna impreza. Chociażby dlatego, że już bez ludzi, którzy byli przy jej narodzinach.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
