Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trzeba mieć zdrowie, żeby się leczyć

Sylwia Plucińska
Z dostępem do lekarza pierwszego kontaktu raczej nie ma problemu, gorzej ze specjalistami
Z dostępem do lekarza pierwszego kontaktu raczej nie ma problemu, gorzej ze specjalistami Krzysztof Grucka
Wizyta u lekarza to dla wielu osób konieczność. Tymczasem część przychodni nie ma kontraktów i są tylko płatne wizyty. Tam, gdzie kontrakty mają, są niestety także kolejki.

Cukrzyca, jak wiadomo, jest chorobą nieuleczalną. Ja choruję już na nią 21 lat. Przez wiele lat nie miałem problemu z dostępem do diabetologa. Kiedy rządzi naszą służbą zdrowia NFZ, co roku w styczniu muszę maszerować do lekarza pierwszego kontaktu po skierowanie do mojej pani doktor. Bo takie są przepisy, że skierowanie do specjalisty ważne jest tylko jeden rok, także dla przewlekle chorych. W Polsce na cukrzycę choruje 2 mln ludzi. Jedna wizyta u lekarza rodzinnego wyceniana jest, jak usłyszałem, na 6-7 złotych. Proszę mi powiedzieć, w jakim jeszcze kraju wyrzuca się lekką ręką 14 mln zł? Czy żaden geniusz w naszym ministerstwie zdrowia lub Sejmie nie jest w stanie tej głupocie zaradzić? Przecież dopóki nie umrę, będę tym cukrzykiem. A tu się mówi o braku pieniędzy na ochronę zdrowia i konieczności obcinania kontraktów - mówi pan Jerzy (nazwisko do wiadomości redakcji) z Pszczyny.
Pszczyna ma dwóch praktykujących diabetologów. Jedna poradnia kontraktu nie dostała. Druga przyjmuje dwa razy w tygodniu popołudniami. Żeby się tam dostać, pan Jerzy i inni chorzy (statystycznie 5 proc. mieszkańców Pszczyny to cukrzycy) wychodząc z gabinetu zaraz zapisują się na następną wizytę, która przypadnie za 3-4 miesiące. Na początku stycznia udało mu się zabukować na maj. To i tak lepiej niż mają cukrzycy w Woli, bo tam, jak usłyszałam w Medyku przy ul. Poprzecznej, do diabetologa można się wybrać prywatnie. Wizyta kosztuje 50 zł. W tej samej przychodni do kardiologa zarejestrują nas na październik, do laryngologa na połowę kwietnia. Najszybciej dostaniemy się tu do dermatologa, na którego czeka się 2-3 tygodnie.
NZOZ Sanus na Kościuszki w Pszczynie dzięki NFZ nie ma poradni pulmonologicznej dla dzieci. Do reumatologa można się dostać praktycznie z dnia na dzień, a jeśli trzeba poczekać to - jak informuje Maria Nycz - czeka się najwyżej dwa dni.
W Hipokratesie na Zdrojowej na dermatologa kontraktu nie ma. Prywatna wizyta kosztuje 40 zł. Neurolog przyjmie nas na kasę do tygodnia, jeśli leczymy się dłużej. Pierwszorazowy pacjent czeka ok. 2 tygodni. Do okulisty mamy szansę dostać się pod koniec miesiąca, do psychiatry możemy mieć wejście już za dwa tygodnie.
Dla kardiologa nie ma też kontraktu przychodnia Panaceum. Jeśli potrzebujemy porady, możemy skorzystać z prywatnej wizyty. Pierwsza, bez skierowania, kosztuje 80 zł. 10 zł mniej zapłacimy przynosząc skierowanie. Kardiologia dziecięca jest tańsza o 10 zł. W 60 zł, jakie zapłacimy za wizytę, będzie badanie ekg. Co wtorek przyjmuje tu alergolog, do którego zapisują na połowę kwietnia, a jeśli chcemy zapłacić (80 zł) na poradę nie będziemy czekać.
Najkrótsza jest kolejka do onkologa, bo rejestrują na koniec marca.
W pszczyńskim szpitalu najdłużej się czeka do gastrologa i poradni tarczycowej (zapisy na wrzesień), urolog przyjmie nas tu końcem sierpnia, neurolog końcem lipca. Do hematologa mamy szansę dostać się pod koniec marca, a do ortopedy w połowie maja. Dla kardiologa i neurochirurga NFZ nie podpisał kontraktu. USG bioderek u dziecka wykonać mogą 27 maja.
Radzimy zachować ten "kalendarzyk", może się przydać. Chyba, że wybiorą się Państwo do Zdrowia w Pawłowicach na ulicę Kruczą, gdzie, jak nas zapewniono, kolejka jest tylko do poradni rehabilitacyjnej (zapisują już na sierpień). Neurolog, chirurg urazowo-ortopedyczny, okulista, laryngolog, diabetolog przyjmują na bieżąco.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pszczyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto