Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tychy-Bieruń: Szynobusem ominiemy korki

JOL
arch. NM
Wracamy do podróży koleją. Władze miasta przynajmniej robią wszystko, by tak było. Flirty wprawdzie zniknęły, ale reaktywowana z myślą o nich trasa Tychy – Tychy Miasto jest i będzie się rozbudowywać o kolejne stacje oraz dwa centra przesiadkowe. Jedno planowane jest przy lodowisku, drugie - przy dworcu PKP. A do tego jeszcze odżyje prawie już zapomniane połączenie kolejowe Tychy-Bieruń Stary.

Pociągów w tamtym kierunku skierować się nie da, bo nie ma już trakcji kolejowej, ale są tory i na pewno sprawdzą się na nich szynobusy spalinowe. Tychy będą mieć dwa takie. Ponoć już od 1 września.

Szynobusy ruszać będą z dworca katowickiego. Do Tychów pojadą z prędkością 100 km/h, z Tychów do Bierunia – 60 km/h.
Reaktywacja trasy kolejowej ma być alternatywą dla Drogi Krajowej nr 1, która w tym roku, na wysokości Tychów, zacznie być przebudowywana i przez dwa lata na tym odcinku nie będzie łatwa do przebycia. Korki są nie do uniknięcia.

Szynobusy mają zapewnić dojazd do pracy przede wszystkim pracownikom Fiata, których wśród tyszan jest ponad 2000. Codziennie wozi ich dziewięć autobusów. Tych autobusów na czas przebudowy DK 1 ma nie być.

Do tych dwóch tysięcy trzeba doliczyć tych, którzy do pracy dojeżdżają własnym transportem. Na parkingu przed zakładem na pierwszej zmianie stoi 1140 aut. Nie wszystkie mają rejestrację tyską, ale jednak sporo z nich należy do tyszan. Oczywiście, do Fiata niekoniecznie muszą jechać Beskidzką, czyli DK 1, ale sytuacja na drogach w godzinach szczytu już teraz nie jest łatwa, a przy ograniczeniu ruchu na DK 1 ruch z pewnością będzie jeszcze większy. Władze miasta liczą, że w tym układzie pracownicy Fiata przesiądą się na szynobusy, którymi dojeżdżaliby do stacji Bieruń Stary, gdzie przesiadaliby się do autobusów, które wiozłyby ich pod bramę fabryki.

Wszystko jest policzone. Dziś – jak wynika z opracowania – czas dojazdu do Fiata wynosi od 35 do 50 minut, w zależności od tego, czym i z której części miasta się dojeżdża. W wersji szynobus plus dowóz do fabryki byłoby to 55-60 minut.

- Liczymy, że pracownikom Fiata i tak będzie się to opłacać, bo przez korki droga autem do i z pracy może być dłuższa niż przebycie jej szynobusem – mówi Mieczysław Podmokły, zastępca prezydenta ds. infrastruktury technicznej

W przyszłości dojazd do szynobusu będzie wygodniejszy dla zmotoryzowanych, bo – jak już wspomnieliśmy – rusza budowa dwóch centrów przesiadkowych, czyli dwóch wygodnych parkingów: podziemnego przy lodowisku (z tego parkingu ma się wychodzić wprost na stację) oraz naziemnego przy dworcu. Budowa potrwa mniej więcej dwa lata, czyli tyle, ile przebudowa DK 1, ale zaraz potem zacznie się przebudowa ulicy Oświęcimskiej i – jak mówi wiceprezydent Podmokły – ewentualny nawyk podróżowania szynobusem w dalszym ciągu się przyda.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto