Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tychy: Makabryczny wypadek na przejściu przy Tesco. Nie żyje dwójka dzieci [AKTUALIZACJA]

Patryk Drabek
Tragiczny wypadek na ulicy Towarowej w Tychach. Nie żyje roczne i czteroletnie dziecko, które przechodziły razem z mamą na oznakowanym przejściu dla pieszych. Wjechał w nie renault megane. Auto prowadził 64-letni mieszkaniec Mikołowa.

Tychy: Makabryczny wypadek na przejściu przy Tesco. Nie żyje dwójka dzieci

AKTUALIZACJA
Prokuratura Rejonowa w Tychach wszczęła śledztwo w sprawie spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym.

W Zakładzie Medycyny Sądowej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach przeprowadzono sekcje zwłok rocznego chłopczyka i czteroletniej dziewczynki. Wstępne wyniki wskazują na to, że zginęły w wyniku obrażeń głowy oraz obrażeń wewnętrznych.

Kierowcy (64-letniemu mieszkańcowi Mikołowa) przedstawiono zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym.

- Przyznał się do winy oraz wyraził skruchę i żal. Złożył obszerne wyjaśnienia - przekazała Agata Słuszniak, prokurator rejonowa w Tychach.

Mężczyzna ma ustabilizowaną sytuację życiową i zawodową. Nigdy nie był karany. Okazuje się, że to kierowca z 20-letnim stażem. W prokuraturze tłumaczył, że nie zauważył pieszych, ponieważ oślepiły go światła samochodu, który jechał za nim.

Policja wciąż szuka świadków tego zdarzenia (tel. 032 32 56 200).

Wyniki badań krwi mężczyzny (krew pobrano do badań na zawartość zarówno alkoholu, jak i innych środków odurzających) będą znane dopiero po świętach Bożego Narodzenia.

Mężczyźnie grozi do 8 lat więzienia.


WCZEŚNIEJ PISALIŚMY:

Jak poinformowała asp. Barbara Kołodziejczyk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tychach, do zdarzenia doszło przed godziną 19. na ulicy Towarowej.

Jeden samochód zatrzymał się na lewym pasie przed oznakowanym przejściem dla pieszych, by przepuścić 25-letnią kobietę z dwójką dzieci. Nagle prawym pasem nadjechało drugie auto (renault megane) i potrąciło pchany przez kobietę wózek dziecięcy. Była w nim dwójka dzieci - roczny chłopiec i czteroletnia dziewczynka. Obrażenia były bardzo poważne. Dzieci zmarły.

Renault megane prowadził 64-letni mieszkaniec Mikołowa. Był trzeźwy. Zbadano mu jeszcze krew, ale wyniki nie są jeszcze znane.

Na miejsce przyjechało pogotowie ratunkowe, a lekarz stwierdził zgon dwójki dzieci. Ich mamie nic się nie stało.

Czynności na miejscu zdarzenia zakończyły się około północy. Policjanci pod nadzorem prokuratury musieli skrupulatnie zabezpieczyć wszystkie ślady.

- Materiał jest obecnie porządkowany i lada chwila powinien do nas trafić. Zostaną zarządzone sekcje zwłok dzieci. Zakładamy, że jeszcze dziś uda się także przeprowadzić czynności z kierowcą - przekazała Agata Słuszniak, prokurator rejonowa w Tychach.

Sekcje zwłok dzieci odbędą się najprawdopodobniej jeszcze dzisiaj.

Mieszkaniec Mikołowa został zatrzymany. Prawdopodobnie jeszcze dzisiaj stanie przed prokuratorem, który zdecyduje o jego dalszym losie. Za spowodowanie śmiertelnego wypadku drogowego sprawcy może grozić do 8 lat więzienia.

Tyscy policjanci proszą o kontakt wszystkich świadków tego wypadku. Szczególnie osobę kierującą samochodem, który zatrzymał się na lewym pasie ruchu, przepuszczając na przejściu kobietę z dziećmi.

MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected]
DZ24 WIADOMOŚCI CZYTELNIKÓW I INTERNAUTÓW

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto