Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tychy: Mniej pieniędzy dla bezrobotnych

JOL
Na pomoc bezrobotnym w powrocie na rynek pracy Powiatowy Urząd Pracy dostał w tym roku zaledwie 17 proc. tego, czym dysponował w zeszłym roku. To jest niewiele ponad 3,3 mln zł, z czego ok. 1,8 mln zł pójdzie na zobowiązania wynikające z zeszłorocznych umów. Na ten rok zostaje tylko 1,5 mln zł.

Starczy na staże dla 162 osób, na szkolenia dla 233, na wypłaty za prace społeczno-użyteczne dla 59 podopiecznych MOPS-u oraz wypłaty i składki ZUS dla czterech osób zatrudnionych do robót publicznych.

Nie ma w tym roku mowy o udziale PUP-u w tworzeniu miejsca pracy dla bezrobotnego w jakiejkolwiek firmie i nie będzie pomocy dla bezrobotnego, który by myślał o założeniu własnej firmy. W jednym i drugim przypadku PUP dawał w zeszłym roku 19 tys. zł. Teraz tego nie będzie. Reasumując, z jakiejkolwiek formy aktywizacji zawodowej skorzysta tylko 458 osób. W zeszłym roku beneficjentów było aż 2644 spośród 3741 bezrobotnych.

Jedyna dobra wiadomość to taka, że bezrobocie nie rośnie. Nadal wynosi 5,8 proc. (w kraju 12,3 proc., w województwie 9,9 proc.) Od listopada do grudnia w rejestrach PUP przybyły tylko trzy osoby. Wprawdzie już w styczniu przybyły 294 osoby (w stosunku do grudnia), ale wskaźnika to nie zmienia, a na dodatek to wcale nie musi być zapowiedzią wzrostu bezrobocia w nowym roku. - Bo to normalne, że w styczniu przybywa nam bezrobotnych. Wynika to z tego, że wraz z upływem roku kończą się różne umowy - mówi dyrektor Katarzyna Ptak.

W ofercie PUP jest 271 miejsc pracy. Najbardziej poszukiwani są kierowcy z kategoriami C i E, sprzedawcy, sprzątaczki, pracownicy ochrony, przedstawiciele handlowi, operatorzy wózka widłowego i magazynierzy. - W porównaniu z minionym rokiem jest to oferta mniejsza. Wtedy bowiem mieliśmy średnio 300 ofert miesięcznie. W stosunku do innych powiatowych urzędów pracy jest to jednak dużo. Na ścianie wschodniej zdarzają się na miesiąc cztery-pięć miejsc pracy - tłumaczy dyrektor.

A jeśli chodzi o zmniejszoną pulę pieniędzy na aktywizację zawodową bezrobotnych, to jest szansa, że w ciągu roku jakieś pieniądze jeszcze dojdą, choć pewnie zeszłorocznej kwoty nie sięgną.- W zeszłym roku na starcie mieliśmy niecałe 13,6 mln zł (teraz 3,3 mln zł), a potem z rezerwy ministra dostaliśmy blisko 5,8 mln zł, dzięki którym mogliśmy dodatkowo zaktywizować ponad 1000 osób, osiągając w sumie wspomnianą liczbę 2.832 - mówi szefowa PUP.

15 lutego w Wojewódzkim Urzędzie Pracy odbędzie spotkanie dyrektorów PUP-ów z Czesławą Ostrowską z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Może będzie coś o środkach z rezerwy ministerialnej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto