Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tychy: Szpital wojewódzki wszystkich zwolni i będzie przyjmował do pracy na nowo?

Redakcja
Pielęgniarki i radiolog szpitala wojewódzkiego w Tychach.
Pielęgniarki i radiolog szpitala wojewódzkiego w Tychach. Jolanta Pierończyk
Personel szpitala wojewódzkiego jest przerażony. Wychodzi bowiem na to, że spółka Megrez, która przejmie szpital, zamierza kompletować zespół od podstaw. Stosowne ogłoszenia o naborze na stanowiska administracyjne oraz naborze pielęgniarek i położnych już ukazały się w gazecie.

- Najdziwniejsze jest to, że ogłoszenia ukazały się już w poniedziałek rano, a uchwała o przekazaniu szpitala spółce Megrez została podjęta dopiero o czternastej tego dnia – podkreśla Beata Moroń, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.

Uchwała została podjęta, mimo negatywnych opinii związków zawodowych szpitala. Negatywnie do przekształcenia szpitala w spółkę prawa handlowego odniosły się nie tylko pielęgniarki i położne, ale także Ogólnopolski Związek Zawodowy Techników Medycznych Elektroradiologii oraz lekarze.

We wtorek odbyło się spotkanie pielęgniarek z prezesem spółki Megrez, Mariolą Szulc. – Usłyszeliśmy, że w przekształconym szpitalu nie będzie umów o pracę. Że każda z nas będzie musiała założyć jednoosobową firmę i jako firma świadczyć szpitalowi usługi – mówi przewodnicząca Beata Moroń. – W ten sposób nie będzie już w szpitalu pracowników, tylko pracodawcy. A tym samym nie będzie związków zawodowych. Z drugiej strony, w pracę pielęgniarki jest wpisana podległość. Pielęgniarka wykonuje polecenia lekarza.

Póki co nie wiadomo, ile tych pielęgniarskich firm będzie spółce potrzeba. – Wiemy tylko, że kontrakt będzie opiewał na 160 godzin, ale nie będzie przeszkód, jeśli ktoś będzie chciał pracować więcej – mówią Beata Moroń, Beata Rosik i Jolanta Strzelecka oraz Maciej Ochocki ze związku techników medycznych elektroradiologii. – A na pewno będzie potrzeba pracować więcej, żeby sprostać kosztom samozatrudnienia. To z kolei będzie skutkowało mniejszym zapotrzebowaniem na pielęgniarki.

Najgorsze, że podania o pracę trzeba składać do 23 marca. I nie dość, że nikt nie jest przygotowany merytorycznie do prowadzenia własnej działalności gospodarczej, to jeszcze decyzję trzeba podjąć tak szybko, a na domiar złego nie wiadomo, czy zarząd spółki nie będzie preferował pracowników dotychczas niezwiązanych z tym szpitalem.

W piątek kolejne spotkanie pielęgniarek z prezes Mariolą Szulc.

od 12 lat
Wideo

echodnia Ksiądz Łukasz Zygmunt o Triduum Paschalnym

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto