Tyskie Szpilki w Biznesie. Stowarzyszenie przedsiębiorczych kobiet

Stowarzyszenie Tyskie Szpilki w Biznesie stawia sobie za cel wspieranie kobiet, które prowadzą biznes lub się do niego przymierzają. – Nie zawsze wokół siebie znajdujemy ludzi, którzy mogą nam służyć radą. Stąd nasze stowarzyszenie, w ramach którego chcemy sobie wzajemnie pomagać – mówi prezes Grażyna Pawtel-Lorente.

Będą się spotykać raz w miesiącu, szkolić, dzielić doświadczeniami. Założycielek stowarzyszenia jest 18. Wszystkich członkiń jest w tej chwili ok. 30, w wieku od 22 do 59 lat.

W sobotę, 29 listopada, odbyło się spotkanie listopadowe. Pierwsze półtorej godziny zajęło szkolenie z asertywnej komunikacji, następnie był czas na historię jednej z członkiń.
- Chcemy poznawać koleje losu naszych członkiń, żeby wiedzieć, jak doszły do miejsca, w którym są dzisiaj – mówi prezes Grażyna Pawtel-Lorente.

Tyskie Szpilki w Biznesie

Stowarzyszenie jest otwarte na nowe członkinie. Miesięczna składka członkowska wynosi 5 zł. Zastępcą prezesa jest Joanna Darda-Gramatyka, skarbnikiem – Elżbieta Dutka, sekretarzem – Agata Korus.

Tyskie Szpilki w Biznesie. Relacja z listopadowego spotkania

Od takiej dawki optymizmu i pozytywnej energii mogło się zakręcić w głowie. Sobotnie spotkanie kobiet z zawiązującego się damskiego stowarzyszenia o pięknej nazwie „Tyskie Szpilki w Biznesie” było wszystkim, czego każda kobieta potrzebuje, żeby przezwyciężać trudności i z wiarą w swoje siły iść do przodu.

„Tyskie Szpilki w Biznesie” powstały z myślą o kobietach, które prowadzą własną działalność gospodarczą, myślą o niej lub po prostu chcą coś zmienić w swoim życiu, zrobić coś dla siebie, nawiązać nowe znajomości…

- To stowarzyszenie jest dla wszystkich kobiet, które po prostu chcą się w jakikolwiek sposób rozwijać – mówi prezes Grażyna Pawtel-Lorente. – Mamy panie prowadzące własne biznesy, ale dołączyła do nas także pani, która miesiąc temu straciła pracę, jest pani na urlopie wychowawczym obawiająca się, że po powrocie forma może chcieć rozwiązać z nią umowę… Przed nikim nie zamykamy drzwi.

Każde spotkanie ma dać konkretną wiedzę na temat prowadzenia biznesu, ale też podsunąć nowe pomysły rodzące się pod wpływem luźnych rozmów. Po spotkaniu sobotnim przynajmniej część pań wróciła do domu z postanowieniem wybrania się na masaż … psychologiczny czy wieczorek piękna i urody, podczas którego można poznać np. smak szampanem z aloesu. Okazało się bowiem, że wśród członkiń stowarzyszenia są organizatorki takich ciekawych imprez.

Podczas samego spotkania można było poznać m.in. smak nietypowego piernika, bo z… fasoli, bez mąki i tłuszczu. Przynajmniej niektóre obiecały sobie wypróbować go na święta, żeby zaskoczyć rodzinę lub gości.

Ale pojawiły się już pierwsze pomysły na połączenie niektórych biznesów.
I o to wszystko w tym chodzi. Ma być miło, ale konstruktywnie. Kobiety aktywne nie mają czasu, żeby go tracić.

Kolejne spotkanie 27 grudnia. O czasie i miejscu poinformujemy.