Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zameczek myśliwski w Promnicach: Nowe rządy, ale gastronomia po staremu ZDJĘCIA

Jolanta Pierończyk
Jolanta Pierończyk
Zameczek myśliwski w Promnicach
Zameczek myśliwski w Promnicach Jolanta Pierończyk
Zameczek myśliwski w Promnicach pod nowymi rządami zaczyna przechodzić gruntowny remont, ale nadal , jak za poprzedniego właściciela, działa tu restauracja. I szykują się różne imprezy.

Zameczek myśliwski w Promnicach pod nowymi rządami

Stawiamy tu przede wszystkim na edukację. Jestem po rozmowach z dyrekcją Muzeum Placu Jana III w Wilanowie, które prowadzi zajęcia edukacyjne pt. „Kuchnia europejskich dworów królewskich”, warsztaty kulinarne dla dorosłych”. Już niedługo takie zajęcia będa się odbywać również w Promnicach - mówi Maciej Kluss, dyrektor Muzeum Zamkowego w Pszczynie, które jest nowym właścicielem zameczku myśliwskiego w Promnicach będacego niegdyś własnością panów na Pszczynie (akt notarialny podpisano w lipcu 2018 r., firma Noma opuściła zameczek 31 października 2018 r.).

Zameczki myśliwskie posiadała cała arystokracja kochająca polowania. W różnym stanie zachowały się do dziś. Promnice mają być miejscem, gdzie w niedługim czasie spotkają się nowi właściciele niektórych z nich, żeby zastanowić się, jaką rolę wyznaczyć im we współczesnym muzealnictwie.

Niezależnie od tych i innych działań Muzeum Zamkowego w zameczku promnickim nadal (po miesięcznej przerwie) działa restauracja. Z nową nazwą (Restauracja Książęca), ale z tym samym szefem kuchni i jego zespołem, co w ostatnich latach.
- Nie chcieliśmy, by zameczek stał pusty, skoro remont, który zaczynamy nie przeszkadza dotychczasowej działalności gastronomicznej - mówi dyrektor Maciej Kluss.
Można więc wpaść na kawę i coś słodkiego, ale również na obiad czy kolację. Jak zawsze od lat. Jednak rękę nowego właściciela już widać. Przede wszystkim zabezpieczony jest dach.
- Jest zabezpieczony tymczasowo, bo na remont potrzebujemy 2-3 mln zł. W poszyciu dzachu są takie dziury, że nie mogliśmy czekać na zgromadzenie tych pieniędzy.Trzeba było zadziałać od razu, żeby nie pogłębiać zniszczeń - mówi dyrektor zamku.

Zameczek myśliwski w Promnicach: Zmiany, jakie wprowadza nowy właściciel

Tuż za drzwiami goście od razu widać brak dotychczasowej wykładziny podłogowej. Jest posadzka z piaskowca. Taka, po jakiej z pewnością stąpała m.in. księżna Daisy. Wykładzina zdzierana jest w tej chwili także w pokoju, w którym przez lata był gabinet dyrektora zameczku.

Usuwamy wszelkie elementy zniszczone lub nieodpowiednie stylistycznie . Chcemy temu obiektowi przywrócić wygląd z początku XX wieku

- mówi dyrektor Kluss.

Muzeum Zamkowe ma wiele zdjęć zameczku z tamtego okresu, a niedawno otrzymało też z Książa prawo do użycia fotografii Louisa Hardouina, kucharza Hochbergów w Książu, który pasjonował się fotografią. Muzeum Zamkowe przygotowuje na kwiecień wystawę m.in. tych zdjęć.
- Na ich podstawie możemy dokładnie odtworzyć wygląd i funkcje poszczególnych pomieszczeń zameczku myśliwskiego - mówi Maciej Kluss.

Zameczek myśliwski w Promnicach: Co jest do zrobienia?

Nade wszyskim trzeba jednak zadbać o zahamowanie procesu niszczenia 150-letniego zameczku. Poza wspomnianą wymianą dachu, konieczne są m,in.: wykonanie izolacji pionowej zarówno wewnętrznej, jak i zewnętrznej, wymiana wszelkich instalacji, kanalizacji.
- Musimy zajrzeć pod każdą płytkę, w każde miejsce, by sprawdzić, czy nie kryje się tam grzyb lub nie ma jakichś uszkodzeń - mówi dyrektor.
Do wymiany są bramy: wjazdowa i do stajni. Do tego jeszcze trzeba zadbać o różnego rodzaju zabezpieczenia wymagane przez NIMOZ (Narodowy Instytut Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów).

Dlaczego Promnice, skoro to Kobiór?

Miejsce nad Jeziorem Paprocańskim w lasach kobiórskich wzięło nazwę od nazwiska właścicieli pierwszego pałacyku, który stanął tu w latach 1760-66. Inicjatorem budowy był Jan Adam Promnitz. Kiedy wraz z zamkiem pszczyńskim Promnice staly się własnością Hochbergów, w 1861 r. powstał tu nowy zameczek, który spłonął, a 7 lat później na jego miejscu stanął obecny. W 2018 roku minęło dokładnie 150 lat od zakończenia jego budowy.

Powojenna historia zameczku myśliwskiego w Promnicach

Od 1967 r. opiekę na Promnicami przejęło górnictwo, które w 1991 r. rozpoczęło tu działalność hotelowo-gastronomiczną.
W 1995 dzierżwcą zameczku stała się spółka Noma 2, która w 2003 r. zmieniła nazwę na Noma Residence. 31.12 2015 r. wygasła jej umowa dzierżawy i zaczęło się użytkowanie bezumowne. W 2018 r. postanowiono obiekt przekazać Muzeum Zamkowemu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pszczyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto