Dramatyczna walka o życie na ulicy Ogrodowej w Pleszewie
Do dramatycznego zdarzenia doszło w poniedziałek, 25 sierpnia, około godz. 17.00 na ulicy Ogrodowej w Pleszewie. Według zgłoszenia, jakie wpłynęło do służb ratunków w Pleszewie, jeden z kierowców w pewnym momencie źle się poczuł. Zjechał na pobliski parking naprzeciwko Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Mężczyzna miał silne duszności.
- Tragedia w firmie w Dobrzycy. Mężczyzna został porażony prądem. Zmarł mimo reanimacji
- Znamy szczegóły aktu oskarżenia w sprawie podwójnego morderstwa w Pleszewie!
- Ponad milion złotych na remont ratusza! Budynek odzyska dawny blask
- Podczas ćwiczeń w lesie znaleźli prawie 60 niewybuchów z II wojny światowej!
Na ul. Ogrodową w Pleszewie natychmiast zadysponowano odpowiednie służby. Teren został zabezpieczony przez strażaków, a na miejsce przyjechała karetka. Niestety, mężczyzny, mimo podjętej akcji, nie udało się uratować.
- Na miejscu przeprowadzono resuscytację krążeniowo-oddechową. Niestety, 71-latek ostatecznie zmarł - informuje asp. szt. Monika Kołaska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie.
Tłum gapiów tylko się przyglądał
Jak wynika z relacji osoby, która była świadkiem zdarzenia i przejeżdżała samochodem obok miejsca, wokół mężczyzny szybko pojawili się przechodnie. Jednak jak przekazuje z w rozmowie z portalem pleszew.naszemiasto.pl nikt nie ruszył mężczyźnie na pomoc.
- Trzeba reagować i pomagać, bo od Ciebie i ode mnie zależy ludzkie życie. Mój apel, jako przedstawiciela służb ratunkowych, do państwa jest prosty: nie bójcie się pomagać drugiemu człowiekowi - podkreślał Dominik Kołaski, ratownik medyczny i wodny podczas akcji "Razem dla Życia", która odbyła się kilka dni wcześniej w Pleszewie.
AKTUALIZACJA: Dwie osoby zareagowały prawidłowo:
Jak informuje w mediach społecznościowych strona Ratownictwo Pleszew: W chwili dotarcia ZRM na miejsce zdarzenia, dwoje świadków udzielało osobie poszkodowanej Pierwszej Pomocy. Świadkowie prawidłowo rozpoznali stan nagłego zatrzymania krążenia i niezwłocznie przystąpili do uciśnięć klatki piersiowej, które prowadzili aż do przyjazdu Zespołu Ratownictwa Medycznego. Dziękujemy świadkom zdarzenia za okazałą postawę godną naśladowania.
Okazuje się jednak, że problem z udzielaniem pierwszej pomocy osobom poszkodowanym jest o wiele szerszy. Jak podaje Polski Czerwony Krzyż, średni czas od momentu wezwania karetki do przyjazdu służb ratunkowych wynosi 8 minut w mieście i ok. 15 minut na terenach poza miastem. Dlatego życie ofiary wypadku często zależy od osób postronnych, które są świadkami wypadku, i ich umiejętności udzielania pierwszej pomocy. W cyklicznych badaniach nieco ponad 60 proc. Polaków deklaruje, że potrafi jej udzielić, ale odsetek tych, którzy są pewni swoich umiejętności, jest dużo niższy.
Z cyklicznych sondaży przeprowadzanych przez CBOS wynika, że na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat samoocena Polaków w zakresie udzielania pierwszej pomocy mocno się poprawiła. Jeszcze w 2007 roku dokładnie 50 proc. Polek i Polaków deklarowało, że potrafi udzielić jej ofierze wypadku. W 2017 roku ten odsetek wzrósł już do 67 proc., jednak tylko 19 proc. badanych było całkowicie pewnych swoich umiejętności w tym zakresie. Statystyki pokazują też, że umiejętność udzielania pierwszej pomocy częściej deklarują badani lepiej wykształceni i młodsi. W grupie wiekowej 18–24 lata ten odsetek sięgał aż 93 proc., ale wśród osób 65+ spadł już do raptem 50 proc.
- Z roku na rok sytuacja wygląda coraz lepiej, jednak nadal wśród ludzi istnieje strach, że podczas udzielania pierwszej pomocy zrobią poszkodowanemu krzywdę. Warto jednak pamiętać, że nawet, jeśli nie jesteśmy pewni w 100% swoich umiejętności, to trzeba pomóc potrzebującej osobie. Liczą się bowiem każde sekundy i minuty. Karetka nie zawsze jest w stanie zdążyć na czas. Dlatego namawiam wszystkich do brania udziału w szkoleniach z pierwszej pomocy. Każda dodatkowa lekcja, pomaga nam w podnoszeniu swoim umiejętności i wzrasta przy tym nasza pewność siebie i pewność naszych umiejętności - mówi nam anonimowo kolejny ratownik medyczny.
Punkty AED w Mieście i Gminie Pleszew
Warto przy tym pamiętać, że w Mieście i Gminie Pleszew znajduje się obecnie 19 punktów, w tym 10 w samym w mieście, gdzie znajdują się zestawy AED - ratujące życie. Warto o nich pamiętać, jeśli będziemy świadkami sytuacji, gdy potrzebna jest natychmiastowa pomoc.
Punkty AED w Mieście i Gminie Pleszew
- Park Wodny „Planty” (ul. Sportowa)
- FAMOT Pleszew (ul. Fabryczna)
- Plac Wolności 5 (DPS)
- OSP Pleszew (ul. Ogrodowa)
- PSP Pleszew (ul. Słowackiego)
- Urząd Skarbowy w Pleszewie (ul. Bogusza)
- Urząd Miasta i Gminy w Pleszewie (ul. Rynek)
- ZSP nr 3 w Pleszewie (ul. Krzywoustego)
- PCM w Pleszewie
- OSP Kowalew
- ZSP w Taczanowie
- ZSP w Lenartowicach
- Przedszkole w Marszewie
- Szkoła Podstawowa w Kuczkowie
- Publiczne Przedszkole w Brzeziu
Polub nas na FB
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?