Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fiat: Zwolnienia i przerwy w produkcji, a wkrótce pożegnanie z pandą

JOL
Brama towarowa FAP Tychy
Brama towarowa FAP Tychy Jacek Czyba
Od 20 września do końca miesiąca na Fiacie kolejna przerwa w produkcji. – Miała trwać pięć dni, będzie trwała siedem – mówi Franciszek Gierot, przewodniczący Sierpnia 80. – Za miesiąc to samo. Produkcja ustanie 20 października i do 4 listopada będzie przerwa. Metalowcy twierdzą, że na przyszły rok planuje się aż 70 dni postojowych

- Takie informacje docierają do nas nieoficjalnie z różnych źródeł, ale potwierdzone nie są – zastrzega Ryszard Buszał, szef Związku Zawodowego Metalowcy. – Gdyby te informacje się jednak potwierdziły, to znaczyłoby, że Fiat będzie stał ponad dwa razy dłużej niż w tym roku. W tym roku bowiem jest mniej więcej 30 dni postojowych.

Do takich przerw w pracy ograniczających produkcję dochodzi redukcja zatrudnienia. Co miesiąc zwalnianych jest 29 osób.
- Na najbliższym spotkaniu z dyrekcją poprosimy o aktualny stan zatrudnienia – mówi Gierot. – Z moich pobieżnych wyliczeń wynika, że zwolnionych jest już około 120 osób, nie mówiąc o tych, którzy odeszli na emerytury czy sami się zwolnili i odeszli m.in. na kopalnie, gdzie szczęśliwie znowu są przyjęcia do pracy.

- Fluktuacja pracowników, notowana w ostatnich miesiącach, nie odbiega od wielkości rejestrowanej w okresach poprzednich. Zdecydowana większość pracowników odeszła z firmy z własnej inicjatywy – twierdzi Bogusław Cieślar, rzecznik FAP.

Wzrostu bezrobocia odchodzący z Fiata nie uczynią. Jako bezrobotni rejestrują się bowiem nieliczni. W lipcu były to dwie osoby, w sierpniu – trzy, we wrześniu – dwie.

Sytuacja jest jednak niepokojąca, tym bardziej, że z końcem roku 2012 kończy się w Tychach produkcja pandy. – A to ciągle 50 proc. naszej produkcji – zaznacza Franciszek Gierot.

Produkcja starej pandy musi się skończyć, bo - jak mówi Gierot- od stycznia jej norma zderzeniowa nie będzie już odpowiadać normom obowiązującym w Unii Europejskiej. Tymczasem wśród modeli schodzących z linii tyskiej fabryki nie ma takiego, który by mógł dorównać jej popularności. – Ford ka jest od lat taki sam, a wiadomo, że modele się starzeją i co pięć lat powinna być jakaś innowacja, tu nie ma – opowiada przewodniczący Sierpnia. – Pięćsetka to stylizowane autko, ładne, ale raczej ulubione przez kobiety, mężczyźni chyba wolą coś innego. Jej produkcja nie wychodzi więc poza 120-150 tys. sztuk rocznie. A lancia ypsilon jest po prostu za droga, żeby mieć większe wzięcie.

Do tego wszystkiego właściciele koncernu nie ukrywają, że produkcja w Europie jest bardzo kosztowna. Że zyski sięgnęły tu ledwie 6 proc., resztę wypracowano w USA i Azji. – Tak nam powiedziano wiosną podczas spotkania w Krakowie – mówi Gierot.

Nie jest to pierwszy trudny okres w historii Fiata. Kto pracował tu w roku 2001, ten wie, że wtedy też były długie postoje sięgające nawet dwóch tygodni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto