Kolejne zatrzymania pseudokibiców GKS Jastrzębie. Sebastian G. i Mariusz D. handlowali dopalaczami. Usłyszeli zarzuty i zostali aresztowani
Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji dokonali kolejnych zatrzymań przestępców, będących członkami gangu pseudokibiców GKS-u Jastrzębie, zajmującego się handlem narkotykami. W ręce CBŚP wpadli dwaj mieszkańcy Jastrzębia: 22-letni Sebastian G. oraz 28-letni Mariusz D. Prokurator przedstawił już mężczyznom zarzuty.
- Podejrzani usłyszeli zarzuty z art. 258 kodeksu karnego, udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz uczestniczenia w obrocie nowych substancji psychoaktywnych alfa zgodnie z art. 56 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii - mówi prok. Arkadiusz Kwapiński, zastępca Prokuratora Rejonowego w Jastrzębiu-Zdroju.
Jak wynika z ustaleń śledczych, zatrzymani mężczyźni mieli przekazać do obrotu około 23 kilogramów dopalaczy. Wobec obojga do sądu skierowano wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci aresztu.
- Prokurator wystąpił o tymczasowy areszt dla mężczyzn. Przesłanką ku temu była obawa matactwa - wyjaśnia prok. Arkadiusz Kwapiński.
Do prokuratorskiego wniosku, sąd nie znalazł zastrzeżeń i przychylił się do niego. Sebastianowi G. oraz Mariuszowi D. grozi nawet kilkanaście lat więzienia. Mężczyźni są już kolejnymi zatrzymanymi w głośnej sprawie pseudokibiców drużyny piłkarskiej z Jastrzębia-Zdroju. Razem z G. i D. liczba zatrzymanych wynosi już 21 osób.
Dotychczas, w toku śledztwa prowadzonego pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Jastrzębiu-Zdroju, udało się ustalić, że grupa przestępcza dążyła do stworzenia monopolu na handel narkotykami i dopalaczami na terenie miasta. Pseudokibice wprowadzili do obrotu głównie kilkadziesiąt kilogramów dopalacza tzw. alfy ale także inne narkotyki twarde jak amfetaminę i kokainę. Konkurencyjnych dilerów zmuszano groźbami do współpracy - najczęściej były to groźby pobicia, jednej osobie grożono "połamaniem nóg" w wypadku sprzedawania narkotyków pochodzących z innego źródła.
- Dilera, który brał "towar" w kredyt i nie oddał długu w terminie porwano i przetrzymywano przez kilka dni grożąc obcięciem palców i innych części ciała pokazując przy tym siekierę i gilotynę do cięcia cygar. Konkurencyjnych dilerów i nielojalnych współpracowników bito i zastraszano maczetami - informowali podczas wcześniejszych zatrzymań śledczy.
Do tej pory prokurator zabezpieczył mienie podejrzanych w wysokości ponad 1 miliona złotych na poczet grożących im grzywien, przepadku korzyści odniesionych z przestępstwa, nawiązek na zwalczanie i zapobieganie narkomanii oraz kosztów postępowania. Zabezpieczenia dokonano poprzez zajęcie gotówki, ustanowienie hipotek na nieruchomościach podejrzanych oraz zajęcie dwóch luksusowych samochodów marki bmw i volvo.
Zabezpieczono także służące do zastraszania: maczety, noże typu komandos (rambo), kastety, kije bejsbolowe, a także kilka kilogramów dopalaczy i innych narkotyków. Na przestępczej działalności grupa zarobiła kilka milionów złotych. Jej rozpracowywanie śledczy rozpoczęli pod koniec 2021 roku.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?