Sosnowiec, Zabrze i Bytom są na tej liście? Tylko te miasta? Dziwne, tam przynajmniej władze COŚ robią - remontują ulicę za ulicą, stawiają na rekreację (Stawiki, drogi rowerowe itp.), powstają tam też nowe osiedla, remontuje się linie tramwajowe itp.. A co mają powiedzieć mieszkańcy takich mieścinek jak Będzin, Czeladź czy Wojkowice? W tych ostatnich to już się kompletnie nic nie dzieje, dziurawe drogi są maksymalną karą dla samochodu, zakłady przemysłowe padły, budynki wyglądają strasznie, tramwaj 25 zlikwidowano, nawet szpital będziński przenieśli do Czeladzi z braku kasy. Za to ludziom pod nosem organizuje się (chyba z braku kasy) składowiska odpadów niebezpiecznych, przykryte ziemią i folią. To jest właśnie bida z nędzą. Dopiero co wróciłem z wakacji, podczas których przejechałem z pół Polski. Jak to się dzieje, że niby biedne wsie na ścianie wschodniej mają setki kilometrów nowiutkich i równiutkich jak stół dróg, nawet drogi dojazdowe do pól są idealnie gładkie, do tego wyremontowane torowiska kolejowe, do Rzeszowa wjeżdża się jak do jakiejś nowoczesnej metropolii, a u nas, w dużych miastach nawet główne drogi to drogi przez mękę dla zawieszenia auta? To kwestia tej całej pomocy dla "ściany wschodniej"? W takim razie Górny Śląsk i Zagłębie powinny również taką pomoc otrzymać za całe lata zaopatrywania kraju w węgiel! Bo dziś to ruina!
