Udanie rozpoczęli rozgrywki sezonu 2002/2003 koszykarze MOSM Tychy. W inauguracyjnym pojedynku III ligi pokonali MKKS Rybnik 96:86 (30:12; 20:25; 22:24; 24:19). Kolejny raz okazało się, że w III lidze nie ma słabeuszy. Uważani za zdecydowanych faworytów zawodnicy z Tychów tylko przez pierwszą połowę grali tak, jak tego oczekiwali kibice. Szybko objęli prowadzenie, a znakomita gra w obronie i wysoka skuteczność pozwoliła im odskoczyć od rywali na bezpieczną odległość i kontrolować grę. Na parkiecie brylował Paweł Olczak, najskuteczniejszy w zespole MOSM, wspierany przez Roberta Rojka.
Spokój w drużynie podopiecznych Edwarda Feitha został zachwiany po przerwie, kiedy to MOSM minuta po minucie trwonił uzyskaną wcześniej przewagę. Na nic nie zdała się roszada w składzie. Pomimo dobrej gry Roberta Białkowskiego, reszta zespołu nie potrafiła przełamać się i "wstrzelić" do kosza. Goście wykorzystali chwile dekoncentracji i na początku ostatniej odsłony doprowadzili do wyrównania, a potem objęli prowadzenie.
Kluczowym momentem okazał się rzut za 3 (pierwszy celny drużyny w tym meczu) punkty Damiana Pruksy. Po tym trafieniu tyszanie podnieśli się i powoli powiększali przewagę nad rybniczanami. Pod koniec meczu dużym spokojem i konsekwencją popisał się Marek Jaremko zdobywając w krótkim czasie 7 punktów.
Punkty zdobywali: Olczak 30, Pruksa 19 (2), Jaremko 17, Rojek 14, Bzdyra 12 oraz Białkowski 4, Ziarkowski i Firlej 0
Kolejny mecz MOSM rozegra 21 września w Wodzisławiu Śląskim.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?