KRÓTKO: Burmistrz Lędzin zapłacił za pogotowie, ktore przyjechało do ... sarny
JOL
W niedzielne popołudnie policja bieruńska odebrała zawiadomienie o nieszczęściu, jakie przydarzyło się sarnie. Zwierzę chciało przeskoczyć ogrodzenie jednej z posesji przy ulicy Ratusz w Zamościu (Lędziny) i utknęło na nim.
Oswobodził je właściciel posesji, ale bez pomocy weterynarza nie mogło się obyć. Sarna miała uszkodzony brzuch i złamane dwie nogi.
Dyżurny bieruńskiej komendy policji powiadomił o zdarzeniu Leśne Pogotowie - Schronisko dla Dzikich Zwierząt w Mikołowie. Jego pracownicy wkrótce przybyli po ranne zwierzę. Koszty przyjazdu pogotowia pokrył burmistrz Lędzin, Wiesław Stambrowski.
Wideo
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!