Na półmetku rundy jesiennej

Kibicom pierwszoligowej Skały Tychy przyszło przełknąć kolejną gorzką pigułkę. W ostatnim meczu tyszanie doznali porażki, przegrywając 4:9 (0:7). Przewaga Baustalu Kraków w tym meczu ani na moment nie podlegała dyskusji. Wielu właśnie w tej drużynie, w której prym wodzą reprezentanci Polski, upatruje głównego kandydata do tytułu mistrzowskiego.

- Nie wiem dlaczego tak się dzieje, ale rundę jesienną zawsze mamy słabszą od wiosny - powiedział Tadeusz Niemiec, działacz Skały. - Być może wynika to z faktu, że przed sezonem następują duże zmiany kadrowe i potrzeba czasu, aby zespół się zgrał. Teraz było podobnie - 80 proc. zawodników mamy nowych. Poza tym nie wszyscy, na których liczyliśmy mogli grać. Sytuacja powinna się zmienić, kiedy skończy się runda jesienna na dużych boiskach. Mam nadzieje, że mimo słabszych wyników, kibice nadal będą przychodzić na nasze mecze. Chciałbym im serdecznie podziękować za dotychczasowy doping i obiecać, że w kolejnych spotkaniach mogą liczyć na więcej powodów do satysfakcji.