Jutro w sklepach muzycznych pojawi się płyta 17-letniej pszczynianki, Alicji Janosz, laureatki programu "Idol". Na okładce znalazło się jej zdjęcie w zimowej czapeczce nasuniętej prawie na oczy. Proste, bez stylizacji, czarno-białe. Tytuł też niewyszukany. Po prostu "Ala Janosz". Płyta zawiera dwanaście piosenek (dziesięć specjalnie napisanych na tę okazję), teksty połowy z nich są dziełem samej Alicji.
- To mój debiut również literacki - powiedziała nam wczoraj. - Nigdy wcześniej żadnych wierszy nie pisałam. Słowa do piosenek powstawały pod wpływem muzyki.
"Malutkie słowo/ a znaczenie wielkie ma/ mówione szczerze/ niesie w sobie wielki żar..." - tak zaczyna się jedna z nich, zatytułowana "Malutkie".
- Alicja pisze o swoim świecie i swoich sprawach - powiedział jej menadżer Robert Grażdan Knaź.
"Nie ma sensu łudzić się/ że szczęście znajdzie Cię/ jeśli sam mu nie pomożesz/ nie pokażesz czego chcesz/ gdy się więc postarasz/ możesz wszystko w życiu mieć..." - pisze w tekście "Lepiej wierzyć".
Młodziutka idolka dopięła swego. Teraz czeka ją promocja swojego pierwszego dzieła. W szkole (LO w Gilowicach) była tylko pierwszego września. O normalnej nauce nie ma mowy. Dziewczyna przeszła na indywidualny tok nauczania. Podczas naszej wczorajszej rozmowy przyznała jednak, że nie miała jeszcze czasu zajrzeć do książek.
W szkole cieszą się z jej sukcesów, ale dyrekcja nie zamierza fetować jej osiągnięć.
- Ala jest naszą uczennicą i jak uczennica jest traktowana - powiedziała dyrektor Magdalena Szuster.
Robert EL Gendy Q&A
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?