MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Puchar dla Ogrodnika

(Gśc)
Piłkarze Pniówka Pawłowice zajęli w Studzionce drugie miejsce. JERZY GOŚCIŃSKI
Piłkarze Pniówka Pawłowice zajęli w Studzionce drugie miejsce. JERZY GOŚCIŃSKI
W niedzielę odbyły się zawody piłkarskie, których stawką był puchar ufundowany przez prezesa LKS Studzionka. Z cennym trofeum powrócili do domu futboliści Ogrodnika Cielmice, po pokonaniu w spotkaniu finałowym graczy ...

W niedzielę odbyły się zawody piłkarskie, których stawką był puchar ufundowany przez prezesa LKS Studzionka. Z cennym trofeum powrócili do domu futboliści Ogrodnika Cielmice, po pokonaniu w spotkaniu finałowym graczy Pniówka Pawłowice.

Oprócz dwóch reprezentantów ligi okręgowej, w Studzionce swoje umiejętności zaprezentowali gracze dwóch ekip występujących na boiskach klasy A. Byli to piłkarze Josieńca Radostowice oraz gospodarze ze Studzionki. W pierwszej parze spotkali się futboliści Josieńca z Ogrodnikiem. Mecz toczył się pod dyktando podopiecznych Stanisława Koisa, którzy wygrali 4:1. Potem gospodarze stoczyli wyrównany bój z Pniówkiem, ale przepustkę do finału po zwycięstwie 2:1 wywalczyli piłkarze z Pawłowic.

Drugą część zmagań rozpoczął mecz o trzecia lokatę. Piłkarze LKS Studzionka pokazali graczom z Radostowic, że czeka ich ciężka przeprawa w klasie A, pewnie wygrywając 5:1. Spotkanie finałowe było bardzo wyrównanym widowiskiem. Obu zespołom udało strzelić się po jednej bramce i o wszystkim zadecydować musiały rzuty karne. Tutaj o jedno trafienie lepsi okazali się gracze z Tychów i to oni pojechali do domu z okazałym pucharem.

W tym samym czasie obok zmagań futbolowych trwał przygotowany również na tę okoliczność festyn. Dzięki wspaniałym warunkom atmosferycznym zabawa trwała do późnych godzin wieczornych.

- Najważniejsze, że zrobiliśmy dużą frajdę naszym kibicom. Ponadto udało się nam zgromadzić pewna sumę pieniędzy, którą przekażemy na potrzeby klubowe. Dokończenia wymaga nasz budynek klubowy, ponadto kilka tygodni temu kupiliśmy nową, w pełni profesjonalną kosiarkę do trawy. Był to spory wydatek dla naszego budżetu i teraz musimy go spłacać. Co do poziomu sportowego, to trudno nie być zadowolonym. Był to jeden z najsilniej obsadzonych turniejów od czasu, kiedy zdecydowaliśmy się je organizować - przekonuje Marian Wieczorek, wiceprezes klubu ze Studzionki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto