Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z Andrzejem Dziubą, prezydentem Tychów

Leszek Sobieraj
Andrzej Dziuba (z lewej) i prezydent Chorzowa Marek Kopel oglądają mecz hokejowy GKS Tychy.
Andrzej Dziuba (z lewej) i prezydent Chorzowa Marek Kopel oglądają mecz hokejowy GKS Tychy.
Od kilku miesięcy gminy i powiaty mają możliwość finansowania sportu wyczynowego z własnego budżetu. To nowość w polskim sporcie, bowiem do tej pory ustawa o kulturze fizycznej zabraniała podobnych praktyk, za wyjątkiem ...

Od kilku miesięcy gminy i powiaty mają możliwość finansowania sportu wyczynowego z własnego budżetu. To nowość w polskim sporcie, bowiem do tej pory ustawa o kulturze fizycznej zabraniała podobnych praktyk, za wyjątkiem przyznania nagrody prezydenta (burmistrza, wójta), przyznawanej raz w roku. Środki mogły być przekazywane wyłącznie na sport młodzieżowy. Obecnie władze miast i gmin opracowują regulaminy przyznawania stypendiów. O rozmowę na ten temat poprosiliśmy prezydenta Tychów Andrzeja Dziubę.

DZ: Czy w budżecie Tychów na 2006 rok znalazły się środki na sport wyczynowy?

Andrzej Dziuba: Tak, po dokładnych analizach okazało się, że możemy przeznaczyć na ten cel 500 tysięcy złotych.

DZ: Kiedy zostaną wypłacone pierwsze stypendia?

ADz: Kończymy opracowywanie regulaminu ich przyznawania. W przyszłym tygodniu przedstawimy nasz projekt komisji Rady Miasta. Uchwałę w tej sprawie chcemy przygotować na sesję, która odbędzie się w ostatni czwartek lutego. Przyjęcie przez radnych regulaminu otworzy drogę do wypłacania pieniędzy poszczególnym sportowcom. Potem zwrócimy się do klubów o listy z wykazami zawodników, którzy spełniają regulaminowe kryteria. Wnioski o stypendia już zresztą wpływają. Jednym z warunków jest to, że klub musi być zarejestrowany w Tychach.

DZ: Pieniędzy nie można przekazać bezpośrednio do klubu?

ADz: Nie. W jednym z artykułów ustawy czytamy: "Stypendia sportowe dla zawodników osiągających wysokie wyniki sportowe w międzynarodowym współzawodnictwie sportowym lub w krajowym współzawodnictwie mogą być przyznawane przez jednostki samorządu terytorialnego i finansowane z budżetów tych jednostek". Pierwszą próbę przekazania środków zrobił Chorzów, ale została ona zakwestionowana przez nadzór prawny wojewody. Okazało się, że przekazano pieniądze właśnie wprost do klubów, podczas gdy można tego dokonać jedynie w formie stypendiów.

DZ: Którzy z tyskich sportowców mogą liczyć na stypendia?

adz: Systemem stypendialnym będą mogli być objęci hokeiści i koszykarze Big Stara, którzy grają w II lidze, ale są to rozgrywki o zasięgu ogólnopolskim. W grę wchodzą także reprezentanci sportów indywidualnych, np. lekkoatleci, przedstawiciele sportów walki.

DZ: Z zapisu ustawy wynika, że piłkarze GKS raczej nie otrzymają stypendiów.

ADz: Nie, bo grają w lidze regionalnej. Gdyby występowali w trzeciej lidze, można by dyskutować, bo jest to szczebel centralny, gra się w innych województwach. Jeśli jednak piłkarz GKS Tychy będzie grał w reprezentacji Polski juniorów czy młodzieżowej, może stypendium otrzymać, bo choć klub nie spełnia warunków, on tak. Podam przykład koszykarza Wojciecha Barycza. Grał w trzecioligowym Big Starze, ale równocześnie w reprezentacji Polski juniorów. Gdyby wówczas obowiązywał system stypendialny, mógłby się o niego ubiegać. Z drugiej strony stypendia dotyczą sportu kwalifikowanego, więc seniorskiego. Trudno sobie wyobrazić, że w czwartoligowym GKS Tychy gra zawodnik powołany do kadry Pawła Janasa.

DZ: A piłka halowa, unihokej?

ADz: Teoretycznie tak, ale musimy patrzeć przez pryzmat puli pieniędzy, jaką mamy do dyspozycji. W naszej propozycji, którą przedstawimy radnym, będzie mowa o stypendiach dla sportowców reprezentujących dyscypliny olimpijskie. Obawiam się, że w przeciwnym razie propozycji namnożyłoby się tak wiele, że nie wiedzielibyśmy co z nimi począć. Co na przykład zrobić z zawodnikami grającymi w I lidze skata? Jeśli chodzi o piłkę nożną halową, to koszty gry w II lidze są na tyle niewielkie, że wystarczy, jeśli pomożemy im środkami, które są dla stowarzyszeń sportowych, wypłacanych w ramach konkursów. To samo dotyczy unihokeja. Zastrzegam, że taka będzie nasza propozycja, a ostatnie słowo należało będzie do radnych.

DZ: Czy na wprowadzeniu stypendiów nie ucierpi finansowanie sportu młodzieżowego?

ADz: To nie jest coś kosztem czegoś. W tym roku budżet mamy stosunkowo dobry i po rozdysponowaniu środków na różne cele, w tym sport młodzieżowy, została dodatkowa pula pieniędzy i radni uznali, że ich część można przeznaczyć na pomoc klubom.

DZ: Na ile system stypendialny zmieni sytuację klubów wyczynowych?

ADz: Nie zastąpi wszystkiego, bo to nie jest system finansowania klubów, a jedynie forma pomocy. Pół miliona złotych to dużo, ale i niewiele zarazem, biorąc pod uwagę potrzeby.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto