Zwycięstwo i porażkę zanotowali w meczach trzeciej serii spotkań III ligi siatkarze GKS Kombud Tychy. W sobotę pokonali Beskid Skoczów 3:0 (25:20, 25:19, 25:21). Wygrana z drużyną, z którą podopieczni Krzysztofa Woźniaka spotykali się w poprzednim sezonie w lidze śląskiej, nie przyszła łatwo, choć przez cały mecz tyszanie kontrolowali sytuację, utrzymując kilkupunktową przewagę. Dobrze spisał się cały zespół, zwłaszcza Tomasz Szelec i Bartłomiej Galbarczyk.
- Wygraliśmy pierwsze spotkanie i to jest najważniejsze - powiedział Krzysztof Woźniak. - Nie ukrywam jednak, że start w nowy sezon nie wyszedł nam tak, jak planowaliśmy. I choć, że przed drużyną jeszcze sporo pracy, myślę, że czas pracuje dla nas. Każde spotkanie to cenne doświadczenie.
W niedzielę GKS Kombud zmierzył się z jednym z kandydatów do awansu - TS Volley Rybnik. Drużynie z Tychów równorzędną walkę udało się nawiązać dopiero w trzecim secie, ale przegrała cały mecz 0:3 (18:25, 17:25, 23:25).
Po trzech kolejkach GKS Kombud Tychy plasuje się na siódmym miejscu w tabeli, a jutro gra z trzecim zespołem ligi MOSiR-em Zabrze. Spotkanie rozpocznie się o godz. 16.30 w sali Zespołu Szkół nr 6 ul. Piłsudskiego 10.
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?