Znaleźć się w tym gronie to nie tylko radość, ale przede wszystkim zaszczyt i honor - powiedział Henryk Gruth. - Myślę, że dla każdego hokeisty to swoiste ukoronowanie kariery. I tak właśnie traktuję wyróżnienie Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie. Trzy lata temu władze polskiego hokeja zgłosiły moją kandydaturę, a teraz dowiedziałem się, że sprawa jest już przesądzona i mam zostać wyróżniony w przyszłym roku. W specjalnej galerii hokejowych sław na pewno nie umieszczą mojego popiersia, ale specjalna tabliczka się na pewno znajdzie.
Hall of Fame to miejsce w siedzibie Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie, gdzie znajdują się nazwiska najwybitniejszych hokeistów lub ludzi, którzy przyczynili się do rozwoju hokeja na świecie. Na liście Hall of Fame są m.in. Wayne Gretzky, Jiri Holik, Jiri Holeczek, Jari Kurri, Udo Kiessling, Guenther Sabetzky, Helmut Balderis, Wsiewołod Bobrow, Anatolij Firsow, Walery Charłamow, Władysław Tretiak, Peter Sztastny, w sumie 111 osób. Najwięcej jest Kanadyjczyków - 18 osób. Do tej pory w galerii sław nie było jeszcze Polaka. Henryk Gruth odbierze wyróżnienie podczas przyszłorocznych mistrzostw świata, które rozegrane zostaną w maju w Helsinkach. Wieść o wyróżnieniu zastała go w Tychach, ale już w sobotę (13 bm) wyjechał do Szwajcarii. Ostatnio miał trochę kłopotów zdrowotnych, poddał się operacji kolana.
- To konsekwencja wyczynowej gry w hokeja - powiedział. - Operowany byłem w Polsce i jest coraz lepiej. Z zurychskim klubem przedłużyłem niedawno kontrakt na trzy kolejne lata. Obowiązków mi przybyło, bowiem teraz, oprócz drużyn młodzieżowych, będę się opiekował się także zespołem GC Lions czyli bezpośrednią rezerwą pierwszej drużyny. Do tej pory praca w Szwajcarii upływała mi na podróżowaniu między zajęciami z juniorami, klasą sportową (15-16 lat) i zawodnikami w szkółce hokejowej (4-6 lat). Najwięcej satysfakcji sprawia mi praca z najmłodszymi. ZSC Zurych to małe przedsiębiorstwo, w skład którego wchodzą cztery kluby, w związku z czym jego pełna nazwa brzmi: ZSC GC SCK EHC Zurych.
W drużynie juniorskiej grają najlepsi zawodnicy ze wszystkich czterech klubów, w sumie jest więc pięć zespołów w tej kategorii wiekowej. Najlepsi trafiają do mojej drużyny. Występujemy obecnie w najwyższej lidze juniorskiej (zawodnicy do 20 lat). Praca ze starszą drużyną, której się teraz podjąłem, na pewno wiąże się z dodatkowymi obowiązkami i obciążeniami psychicznymi, ale myślę, że dam sobie radę.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?