MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

W ciągu roku zniknęły cztery kluby piłkarskie

(Gśc)
Decyzja o rozszerzeniu klasy A do 16 zespołów była słusznym posunięciem. To najbardziej wyrównane rozgrywki na tym szczeblu w naszym województwie - uważa Henryk Kula, prezes tyskiego podokręgu OZPN.

Decyzja o rozszerzeniu klasy A do 16 zespołów była słusznym posunięciem. To najbardziej wyrównane rozgrywki na tym szczeblu w naszym województwie - uważa Henryk Kula, prezes tyskiego podokręgu OZPN.

To już drugi sezon, kiedy aż tyle zespołów występuje w szóstej lidze. Po 18 miesiącach wszystko wskazuje, że było to pociągnięcie słuszne. Rozgrywki stoją na wysokim poziomie, co rusz dochodzi do lokalnych derbów. Jest to spora gratka dla kibiców poszczególnych zespołów. Ponadto zawsze warto pamiętać, że mecze o lokalny prestiż są bardzo zacięte. Inną cechą tej grupy jest to, że już od kilku lat nie było drużyny, która w zdecydowany sposób zdominowałaby rozgrywki. Walka o poszczególne miejsca trwa do niemalże ostatnich minut sezonu.

O ile dobrze wiedzie w klasie A, o tyle szczebel niżej rozgrywki przybierają za każdym razem inną formę. Silniejsze zespoły chcą przywrócenia klasy C, działacze słabszych, co zrozumiałe, za żadne skarby nie chcą dopuścić do realizacji tego pomysłu. W sezonie 2002/2003 do walki stanęło 19 zespołów, podzielonych na dwie grupy. W pierwszej z nich szczególnie widać podział na lepszych i słabszych. Bardzo często dochodziło tu do wyników dwucyfrowych, wziętych rodem z hokeja na lodzie. Trudno cos zmieniać, skoro to najniższa klasa rozgrywek, a przecież trudno odmawiać do niej dostępu dla wszystkich chętnych. Co roku mówi się o powołaniu jednej, silnej klasy B i stworzenie dla pozostałych zespołów klasy C. Poza wątpliwościami działaczy najsłabszych drużyn dochodzi jeszcze jeden fakt. Zmienna ilość zespołów biorących udział w rozgrywkach ligowych.

- W takiej sytuacji trudno cokolwiek planować - uważa H. Kula - Kryzys w kraju dotknął również piłkę nożną i nie jest możliwe w grudniu określić, ile drużyn przystąpi do rozgrywek w przyszłym sezonie. Więcej, możliwe jest, że już w rundzie wiosennej nie zobaczymy kogoś, kto we wrześniu rozpoczął zmagania. Takie czasy. W ciągu ostatniego roku tylko w naszym podokręgu zlikwidowane zostały aż cztery kluby. Nie należy też oczekiwać, że przybędzie drużyn. Jest kilka miesięcy spokoju. Przed rozpoczęciem rewanżów zobaczymy, jakie są nastroje i możliwości finansowe naszych klubów. Po solidnych konsultacjach będziemy musieli jednak podjąć decyzję. Teraz jest na to za wcześnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto