Wokół potoku

W czerwcu, po kolejnym zalaniu przez Potok Tyski piwnic, domostw, sklepów, warsztatów przy ulicach Kościuszki, Sienkiewicza, Rynku i okolic, grupa mieszkańców tej części miasta wystąpiła do prezydenta Andrzeja Dziuby o podjęcie a natychmiastowych działań zmierzających do regulacji Potoku Tyskiego i modernizacji na koszt miasta kanalizacji w tym rejonie.

Władze miasta prowadzą rozmowy z mieszkańcami Starych Tychów, którzy twierdzą, że tym razem nie dopuszczą do tego, by załatwienie sprawy utonęło w potoku przedwyborczych obietnic. Zarząd Miasta scedował koordynację działań na płk Czesława Oskierkę - szefa Wydziału Zarządzania Kryzysowego, Ochrony Ludności i Spraw Obronnych. Pułkownik powiedział nam, że wszystkie prace związane z regulacją potoku będą wykonane do połowy roku 2003. Wkrótce opracowany zostanie harmonogram działań, który zostanie przedstawiony do akceptacji Zarządowi Miasta.

- Intencją zarządu jest ostatecznie załatwić ten temat. Niestety, poza kwestiami związanymi z funkcjonowaniem układu hydrologicznego pojawiają się tematy związane z własnością gruntu, modernizacją sieci kanalizacyjnej, co wykracza poza moje zadania - stwierdził płk Oskierko.
Jak poinformowała nas Adriana Malcharek-Skergeth, grupa mieszkańców udała się w ubiegłym tygodniu z interwencją i prośbą o pomoc do wicewojewody śląskiego Marka Sztolcmana. Fakt ten potwierdził nam Rafał Główka z Urzędu Wojewódzkiego.

- Wojewoda nie może ingerować w działania samorządu lokalnego, ale obiecał zainteresować się tematem i monitować do władz miasta o jak najszybsze rozwiązanie problemu - powiedział R. Główka.

Skądinąd wystarczyłoby, aby wojewoda spowodował przyspieszenie komunalizacji Rejonowego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, a już znacząco przysłużyłby się szybkiemu załatwieniu wielu ważnych spraw.