Związek Zawodowy Górników w Polsce przeprowadził wczoraj we wszystkich kopalniach referendum. Załogom postawiono cztery pytania, które dotyczą przyszłości tej branży. Wyniki mają dać odpowiedź, co sądzą o dalszych planach restrukturyzacji górnictwa ci, którzy na własnej skórze odczuwają jej skutki.
Jako pierwsi w referendum na bieruńskiej kopalni "Piast" wzięli udział górnicy z czwartej zmiany, którzy już o godz. 5.30 odebrali swoje karty.
- Przygotowaliśmy listy pracowników i zgodnie z nią każdy, kto chce głosować, odbiera swoją kartę. Kopalnia pracuje na cztery zmiany, więc głosowanie winno zakończyć się po godz. 18.00. Wtedy otworzymy urny - powiedział w południe jeden ze związkowców ZZG w Polsce KWK "Piast".
W głosowaniu biorą udział zarówno pracownicy dołowi, jak i osoby pracujące na powierzchni.
- My nie mamy z tym referendum nic wspólnego. Dla nas jest to strata czasu i papieru. Pytania są tak sformułowane, że do razu wiadomo, jaka będzie odpowiedź. No bo kto się zgodzi, by za mniejsze pieniądze pracować dłużej? Oczywiście, że nikt. Chodzi o to, że związkowcy z ZZG w Polsce chcą jedynie pokazać, że przeprowadzili konsultacje społeczne - mówi jeden z działaczy NSZZ "Solidarność" na kopalni "Piast Ruch II" w Woli, prosząc o zachowanie anonimowości.
- Swoim członkom nie zabraniamy udziału w referendum. To ich wolny wybór. Uważam jednak, że pytanie, czy jesteś za zamrożeniem wynagrodzeń, kiedy już w tym roku chce się nam zafundować obniżenie płac o 1,5 procent, jest dość niedorzeczne - mówi Tadeusz Krenzel, wiceprzewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność KWK "Ziemowit" w Lędzinach.
Również na tej kopalni od rana trwało głosowanie. Jak mówi Eugeniusz Sommer wiceprzewodniczący ZZG w Polsce, uczestniczyło w nim około 70-80 procent wszystkich zatrudnionych. Podobnie było wśród górników KWK "Bolesław Śmiały" w Łaziskach Górnych. Tu referendum rozpoczęło się o 5.20, a zakończyło o około 22.00. Poparły go wszystkie związki zawodowe za wyjątkiem WZZ "Sierpień 80".
- Akcję prowadzi ZZG w Polsce, ale uważamy, że sprawa dotyczy całego górnictwa. Osobiście zachęcałem naszych członków do udziału w referendum. Jednak wśród tych pytań brakuje co najmniej dwóch - czy jesteś gotowy uczestniczyć w strajku oraz drugie dotyczące tego, co stanie się z emeryturami górniczymi po 2006 roku - mówi Andrzej Powała, przewodniczący NSZZ ,Solidarność" w KWK ,Budryk" w Ornontowicach.
Oficjalne wyniki akcji ze wszystkich zakładów wydobywczych będą znane dopiero jutro.
Górnicy mieli odpowiedzieć na cztery pytania:
Czy jesteś za:
- zamrożeniem płac
- likwidacją kopalń
- wprowadzeniem sześciodniowego tygodnia pracy
- prywatyzacją kopalń.
Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?