- Dziś rano dostaliśmy zawiadomienie o śmierci młodego kierowcy, którego z miejsca wypadku do szpitala zabrało pogotowie lotnicze - powiedziała w czwartek, 21 listopada, Monika Stalmach, szefowa Prokuratury Rejonowej w Tychach.
Do wypadku doszło w niedzielę, 17 listopada, o 3.33.
TUTAJ piszemy więcej o tym wypadku.
- Przyczyną wypadku była ewidentnie nadmierna prędkość, a co za tym idzie, utrata panowania nad kierownicą. Prędkościomierz zatrzymał się na 140 km/h, z pewnością auto musiało jechać z jeszcze większą prędkością, tym bardziej, że w momencie uderzenia w przydrożne drzewo z samochodu wypadł silnik - mówi prokurator rejonowa Monika Stalmach.
Samochodem jechało dwóch młodych mężczyzn z Bierunia. Prowadził starszy, 21-letni, pasażer miał 19 lat. Zginął na miejscu. Kierowca,w ciężkim stanie, został śmigłowcem LPR zabrany do Szpitala Specjalistycznego im. św. Barbary w Sosnowcu.
Zmarł w nocy ze środy na czwartek.
W miejscu wypadku płonie mnóstwo zniczy.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?