MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zakończyła się runda jesienna w lidze okręgowej

LESZEK SOBIERAJ
Gwarek przegrał, choć już w pierwszej połowie mógł zapewnić sobie zwycięstwo. LESZEK SOBIERAJ
Gwarek przegrał, choć już w pierwszej połowie mógł zapewnić sobie zwycięstwo. LESZEK SOBIERAJ
Przygotowania do rundy rewanżowej sezonu 2002/2003 piłkarze Gwarka Ornontowice mają rozpocząć pod kierunkiem trenera Jerzego Michajłowa. Szkoleniowiec, który w ostatnim czasie prowadził m. in.

Przygotowania do rundy rewanżowej sezonu 2002/2003 piłkarze Gwarka Ornontowice mają rozpocząć pod kierunkiem trenera Jerzego Michajłowa. Szkoleniowiec, który w ostatnim czasie prowadził m. in. Polonię Łaziska, ma na koncie sporo sukcesów i działacze z Ornontowic liczą, że pomoże drużynie awansować w ligowej hierarchii. Obecny sezon dla zespołu rozpoczął się fatalnie i po serii porażek podziękowano za pracę trenerowi Fickowi (szkoli w klubie grupy młodzieżowe). Zastąpił go trenersko-piłkarski duet Ogoński-Zdrzałek. Strat nie sposób już było odrobić, choć zespół opuścił strefę spadkową.

- W drużynie tkwią spore możliwości i po solidnie przepracowanej przerwie w rozgrywkach będzie szansa powalczyć o wyższe lokaty - powiedział Jerzy Michajłow, który od kilku spotkań przyglądał się występom Gwarka.

Szansa na poprawienie dorobku punktowego pojawiła się w sobotnim spotkaniu z Odrą Miasteczko Śląskie. Gwarek zaczął mecz z dużym animuszem i uzyskał sporą przewagę. Udokumentowana została ona w 12 min., kiedy to bramkarza gości pokonał Mariusz Piecha. W pierwszej połowie Odra nie mogła znaleźć sposobu na poczynania gospodarzy, którzy nadal nie rezygnowali. W 18 min., po akcji Dariusza Ogońskiego z Mariuszem Pańpuchem, ten ostatni minimalnie posłał piłkę nad poprzeczką. Gwarek był bliski podwyższenia także w 32 min., ale strzał Ogońskiego z rzutu wolnego był minimalnie niecelny. Ozdobą meczu mógł być gol Dariusza Jóźwiaka, gdyby jego uderzenie z przewrotki było bardziej precyzyjne. Dodajmy, że do przerwy Odra tylko dwukrotnie zaatakowała bramkę gospodarzy.

Po zmianie stron role się odwróciły. Nie mający nic do stracenia goście rzucili się do ataku i już 48 minuta gry przyniosła im powodzenie. Na listę strzelców wpisał się Marcin Dudek. W 52 min. mogli podwyższyć wynik, ale stoper Krzysztof Zdrzałek wybił piłkę niemal z linii bramkowej. Gospodarze pozostawili rywalom zbyt wiele swobody w środku pola, grali bez asekuracji, mnożyły się niecelne podania. Z minuty na minutę było także widać, że piłkarze Gwarka tracą siły. Jak przyznali po meczu sami zawodnicy, sporo wysiłku kosztował ich niedawny pojedynek z jednym z faworytów rozgrywek - Slavią, kiedy przegrywając 0:3 udało im się doprowadzić do remisu.

W 65 min. starcie Mirosława Adamczyka z jednym z piłkarzy Odry sędzia zakwalifikował jako rzut karny. Bramkarz Gwarka obronił jedenastkę, ale zaraz potem opuścił boisko z powodu kontuzji. Jego następca - Łukasz Adamczyk - niewiele miał do powiedzenia w 78 min., po kolejnym strzale Dudka. Piłkarz Odry uderzył silnie z dystansu i piłka trafiła w ,okienko". Szanse na wywalczenie choć jednego punktu ornontowiczanie mieli w 83 min. Po rzucie wolnym piłkę otrzymał Krzysztof Szala, stojąc dwa metry przed pustą bramką. Po jego strzale głową futbolówka odbiła się od poprzeczki. Takie sytuację śnią się później po nocach...
Gwarek przegrał, jednak kibice z nadzieją czekają na wiosnę.

- Jeśli Michajłowowi uda się w Gwarku zrobić to, czego dokonał w Polonii, będzie dobrze - powiedział jeden z nich.

Gwarek: M. Adamczyk (73. Ł. Adamczyk) - Ryt, Zdrzałek, Jagusz, Śmigała - Szala, Piecha, Rakowski (62. Dyrbusz), Jóźwiak (62. Jakóbczak) - Pańpuch, Ogoński

Podczas meczu Gwarka z Odrą emocji i atrakcji nie zabrakło. Z pewnością jedną z nich była obecność w trójce sędziowskiej dwóch pań, które biegały z chorągiewkami: Agaty Kisiel i Magdaleny Ćwięk. Sędzią głównym był Paweł Nowak. Po pierwszej połowie arbiter, obrażony przez trenera gości, pokazał mu czerwony kartonik i odesłał na trybunę. Po meczu natomiast goście nie mieli już żadnych pretensji - ani słusznych, ani wydumanych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto