Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

4,5-letni Patryk zmaga się z nawrotem groźnej choroby

Ksenia Klimczyk
Patryk to prawdziwy rycerz.
Patryk to prawdziwy rycerz.
Patryk to prawdziwy rycerz bo należy do Bractwa Kurkowego z Krakowa i jest jego najmłodszym członkiem. W lutym na zamku w Będzinie został pasowany na rycerza i zobowiązał się bronić ojczyzny.

Patryk to prawdziwy rycerz bo należy do Bractwa Kurkowego z Krakowa i jest jego najmłodszym członkiem. W lutym na zamku w Będzinie został pasowany na rycerza i zobowiązał się bronić ojczyzny. Dostał zbroję, tarczę i miecz. Stało się to możliwe dzięki fundacji "Mam marzenie". Patryk zawsze chciał zostać rycerzem teraz jest nim naprawdę. Zanim będzie brał udział w pokazach walk na średniowiecznych zamkach, musi stoczyć najważniejszą bitwę w swoim życiu. Bitwę z rakiem.

Patryk cały czas potrzebuje wsparcia. - Jedna ampułka leku podawanego pacjentowi kosztuje ok. tysiąca złotych. Koszt chemioterapii bez kosztów leczenia wspomagającego oraz pobytu w szpitalu wynosi 4 tys. zł. Terapia window, która musi być zastosowana u chorego, to koszt 23 tys. zł - wyjaśnia Grzegorz Grzegorek, rzecznik prasowy Stowarzyszenia na rzecz Szpitala Dziecięcego im. Edwarda Hankego "Serce dla dziecka" w Chorzowie.

14 marca w Tychach odbyły się dwa koncerty zorganizowane przez Olgę Ślusarczyk na rzecz Patryka. Pierwszy z nich był w Szkole Muzycznej a drugi w Teatrze Małym. Zagrały zespoły rockowe, odbyła się licytacja, wystąpił kabaret. Wszystko zostało zorganizowane na ten sam cel. Aby uzbierać jak najwięcej środków na pomoc w leczeniu dziecka.

Chorobę Patryka zdiagnozowano w grudniu 2003 r. To nowotwór złośliwy - neuroblastoma IV st. z przerzutami do szpiku kostnego i węzłów chłonnych. W brzuszku, pomiędzy śledzioną a nerką, umiejscowiony był guz o średnicy 10 cm. Został usunięty przez lekarzy. Leczenie zaczęło się w Wigilię 2003 r. Trwało dwa lata. Zakończyło się powodzeniem. Patryk wrócił do domu. Szczęśliwie mieszkał z młodszym braciszkiem Maciusiem i z rodzicami Sylwią i Piotrem. W połowie listopada 2005 r. chłopiec poczuł się gorzej. Całą noc nie spał a rano nie mógł samodzielnie wstać z łóżka. Płakał, że nie może się odwrócić na drugi boczek. Nie mógł usiąść. Chodzić. Bolała go lewa nóżka. W listopadzie trafił znowu do szpitala. Zrobiono mu badania. Padła tragiczna diagnoza - nawrót choroby. Od tamtego czasu dostawał bardzo silne leki. Jego stan był bardzo ciężki. Nie mógł jeść ani pić. Ciągle bolał go brzuszek. Był bardzo nerwowy. Święta Bożego Narodzenia spędził w szpitalu na 48 godzinnym wlewie dwóch chemii na raz. Po czwartym cyklu chemii rozpoczął nowy program leczenia CADO. Obecnie czeka na drugi przeszczep szpiku.


Jak pomóc patrykowi?

Pieniądze można wpłacać na konto bankowe: 81 1050 1399 1000 0023 0001 6454 ING BANK ŚL%A1SKI /Tychy, ul. Niepodległości 55, Tychy 43-100. Informacje o aukcjach na rzecz dziecka można znaleźć na stronie internetowej: www.patryksarniak.lap.pl
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: 4,5-letni Patryk zmaga się z nawrotem groźnej choroby - Tychy Nasze Miasto

Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto