Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

6 ton lekarstw na śmietnik

Redakcja
Prawie 6 ton leków wyrzucili w ubiegłym roku mieszkańcy Lublina do specjalnych kontenerów i pojemników ustawionych w lubelskich aptekach. Skala marnotrawstwa zaskoczyła. - Przecież leki są bardzo drogie, po co je kupować, a potem wyrzucać - dziwili się urzędnicy. Wydział Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Lublin na utylizację zebranych lekarstw musiał wydać 240 tysięcy złotych.

Krzysztof Przystupa, prezes Lubelskiej Izby Aptekarskiej, mówi, że najgorsze jest to, że część wyrzucanych leków to kosztowne preparaty refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia, czyli ze składki zdrowotnej płaconej przez większość Polaków. - Niektóre wyrzucone do pojemników lekarstwa nie były nawet otwarte - podkreśla prezes Przystupa.

Do dziś pamięta, jak do apteki przyszła pani z 55 opakowaniami insuliny po to, by je wyrzucić do ustawionego pojemnika na przeterminowane leki.

- Każde opakowanie warte było ponad 100 zł - opowiada. - Kobieta je wyrzucała, bo były to leki jej zmarłej matki, która zrobiła sobie zapasy korzystając z promocji za grosz. Nie miała świadomości, ile ten lek naprawdę kosztuje - wyjaśnia prezes.

Aptekarze winią za lekowe marnotrawstwo złe prawo. - Powinno się zakazać promocji w aptekach - nie mają wątpliwości. Drogich leków kupowanych za grosze w promocjach chorzy nie szanują, a tracimy na tym wszyscy. NFZ zamiast zwiększać pulę pieniędzy np. na leczenie chorych na raka, musi każdego roku wydawać coraz więcej na pokrycie lawinowo rosnących kosztów refundacji leków kupowanych w aptekach ze zniżką.

- W ubiegłym roku mieszkańcy naszego regionu wykupili 26 mln opakowań refundowanych leków. Kosztowało to Narodowy Fundusz Zdrowia w Lublinie 460 mln zł. Wydatki były o 40 mln zł większe niż w roku 2008 - mówi Karol Ługowski, rzecznik prasowy lubelskiego funduszu.

Jak duża część tych pieniędzy jest marnotrawiona, trudno oszacować. Nikt w Lublinie dokładnie nie przyjrzał się wyrzucanym przez mieszkańców lekarstwom. Zrobiła to jednak w Łodzi dr Anna Serafin z Zakładu Farmacji tamtejszego Uniwersytetu Medycznego. Łodzianie, podobnie jak mieszkańcy Lublina, wyrzucają ok. 6 ton leków rocznie. Z ustaleń dr Anny Serafin wynika, że lądująca w śmietnikach jedna trzecia leków to drogie preparaty refundowane przez NFZ, a 20 proc. z nich to lekarstwa nierozpakowane i nieprzeterminowane.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto