Anna Weber, Miss Śląska 2010 opowiada o swoim życiu i znajomości z Leo Messim [ZDJĘCIA]
Co ci dał tytuł Miss Śląska? Otworzył mi wiele drzwi, ale i mnie samą na różne wyzwania. Wcześniej miałam wiele obaw związanych z decyzją o wyjazdach. Wydawało mi się, że może to jeszcze nie ten czas, że może jestem za młoda. Z drugiej strony chyba nie do końca wierzyłam w siebie. Tytuł Miss Śląska dał mi tę wiarę. Pomyślałam wtedy, że to jest szansa, której wykorzystanie zależy tylko ode mnie. Zaczęłam rozsyłać swoje zdjęcia w różne miejsca. I zaczęło się. Od ponad roku jestem stale w rozjazdach. Na początku był Istambuł. Dwa miesiące. Wróciłam na dwa tygodnie w okresie Bożego Narodzenia 2010. A potem wyjechałam na pięć miesięcy do Mediolanu. Stamtąd wróciłam do domu na cztery dni i kolejny wyjazd. Do Aten, na miesiąc. I znowu Istambuł, na cztery miesiące. Wróciłam w listopadzie, posiedziałam w domu z półtora tygodnia i przeniosłam się do Warszawy, gdzie m.in. zagrałam epizod w serialu "Reguły gry" , który pojawi się w telewizji w marcu.