MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Areszt dla auta

Bogdan Prejs
St. sierż. szt. Zbigniew Pustelnik z tyskiej drogówki podczas patrolu na ul. Edukacji zatrzymał wczoraj do kontroli m.in.Zenona Magierę. Alkomat wykazał u niego stan 0,00. – Nigdy mi się nie zdarzyło usiąść za kierownicą po wypiciu alkoholu – powiedział nam kierowca.
St. sierż. szt. Zbigniew Pustelnik z tyskiej drogówki podczas patrolu na ul. Edukacji zatrzymał wczoraj do kontroli m.in.Zenona Magierę. Alkomat wykazał u niego stan 0,00. – Nigdy mi się nie zdarzyło usiąść za kierownicą po wypiciu alkoholu – powiedział nam kierowca.
Pierwszy kierowca, który jechał w Tychach pod wpływem alkoholu, przekonał się, że policja nie zamierza bagatelizować zalecenia ministra sprawiedliwości z 20 czerwca tego roku.

Pierwszy kierowca, który jechał w Tychach pod wpływem alkoholu, przekonał się, że policja nie zamierza bagatelizować zalecenia ministra sprawiedliwości z 20 czerwca tego roku. Od wczoraj nie ma prawa korzystać ze swego samochodu ani nikomu go użyczać.

Smutny koniec libacji

Był 1 lipca, kiedy na parkingu przy ulicy Piłsudskiego mężczyzna wycofując swoim samochodem uderzył w inny pojazd i uszkodził go. Przybyła na miejsce policja "na dzień dobry" kazała mu dmuchnąć w balonik. Okazało się, że przed wejściem do auta spędził upojne chwile, a ponieważ za kołnierz nie wylewał, urządzenie wykazało u niego 1,12 miligrama alkoholu na 1 decymetr wydychanego powietrza, czyli inaczej mówiąc - 2,25 promila alkoholu we krwi. W rezultacie 44-letni mieszkaniec Katowic nie dość, że zapłacił 200 złotych mandatu, to jeszcze stracił prawo jazdy i otrzymał policyjny dozór. - Poza tym wydaliśmy postanowienie o tymczasowym zajęciu mienia, czyli samochodu - mówi rzecznik KMP w Tychach Magdalena Bieniak.

To oznacza, że choć auto, co prawda, stoi w jego garażu, nie można go sprzedać ani nim jeździć. Złamanie tego zakazu niosłoby konkretne konsekwencje. Pojazd został w ten sposób zabezpieczony na poczet przyszłej grzywny, o wysokości której zadecyduje sąd. Dopiero kiedy właściciel ją zapłaci, może się starać o zdjęcie dozoru z jego auta.

Zalecenie ministra

Policja zawsze miała możliwość zatrzymywania samochodu, którego kierowca jechał pod wpływem alkoholu, ale przepis ten nie był powszechnie stosowany. Zalecenia ministra sprawiedliwości z 20 czerwca nie pozostawia żadnych wątpliwości. - Mówi, że auto można zabezpieczyć, gdy sprawca spowodował wypadek śmiertelny lub skutkujący poważnych uszczerbkiem na zdrowiu albo gdy miał ponad 1 promil alkoholu - wyjaśnia Bieniak.

Decyzję o tym wydaje prokurator.

W Mikołowie od roku

- Minister w swoim zaleceniu podał szerszy zakres stosowania możliwości zajmowania samochodu, ale przyznam, że podobnie jak prokuratorzy w niektórych rejonach kraju, już wcześniej wydawałem postanowienie o zabezpieczeniu aut - powiedział nam prokurator rejonowy w Mikołowie Bogusław Rolka.

Czynił to już w 2005 roku. Mówi, że były to sporadyczne przypadki, ale zawsze uzasadnione wysokim stanem nietrzeźwości kierującego.

Pijana statystyka

W I półroczu tyscy policjanci zatrzymali 115 kierowców, którzy prowadzili pojazdy mając we krwi ponad 0,5 promila. Rowerzystów przyłapanych w takim stanie było w tym samym czasie 73.

Krew i powietrze

Zawartość alkoholu w organizmie mierzy się na dwa sposoby: pobierając krew lub każąc dmuchać "w balonik".

PROMILE W tym przypadku maksymalna dozwolona ilość, nie niosąca skutków prawnych, to 0,19 promila alkoholu we krwi. Gdy jest go od 0,2 do 0,5 promila, mowa jest o stanie po użyciu alkoholu. Gdy jest go powyżej 0,5 promila, mamy do czynienia ze stanem nietrzeźwości.

MILIGRAMY Ilość alkoholu w wydychanym powietrzu mierzy się w miligramach na decymetr sześcienny. Można go mieć do 0,09 miligrama. Kiedy wskaźnik wskaże od 0,1 do 0,25 miligrama alkoholu na 1 dcm sześc. wydychanego powietrza, jest to stan po użyciu alkoholu. Obecność powyżej 0,25 miligrama to już stan nietrzeźwości.

Wykroczenie i przestępstwo

Kierowca jadąc w stanie po użyciu alkoholu popełnia wykroczenie. Jeśli zostanie przyłapany, traci prawo jazdy, a sprawa trafia do sądu grodzkiego. Grozi mu grzywna od 50 zł do 5 tys. zł. W przypadku utraty prawa jazdy na więcej niż rok, trzeba zdać powtórny egzamin, by je odzyskać.

Prowadząc samochód w stanie nietrzeźwości, popełnia się przestępstwo. Trafia się za to przed sąd rejonowy. Karą jest utrata prawa jazdy, grzywna, sąd może również orzec ograniczenie wolności bądź pozbawienie jej do 2 lat dla kierowców i do 1 roku dla rowerzystów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja radzi jak zaplanować podróż

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto