Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Atak na ratowników medycznych w szpitalu w Tychach. Agresywna kobieta była pod wpływem alkoholu

Piotr Sobierajski
Piotr Sobierajski
Ratownicy medyczni podlegają prawnej ochronie, tak jak funkcjonariusze publiczni
Ratownicy medyczni podlegają prawnej ochronie, tak jak funkcjonariusze publiczni arc. Polska Press/zdj.ilustracyjne
W szpitalu w Tychach kobieta zaatakowała i znieważyła ratowników medycznych. Okazało się, że agresorka znajdowała się pod wpływem alkoholu. Teraz będzie musiała liczyć się z prawnymi konsekwencjami nieodpowiedzialnego zachowania.

Ratownik medyczny, podobnie jak policjant, jest funkcjonariuszem publicznym, podlegając takiej samej ochronie prawnej. Pomimo tego, że ratownicy świadczą pomoc osobom, których życie i zdrowie często jest zagrożone, bywa, że sami stają się ofiarami agresji ze strony swoich pacjentów.

Tak właśnie sytuacja miała miejsce w Tychach. W czwartek przed 23.00 policjanci otrzymali informację dotyczącą agresywnie zachowującej się kobiety na terenie tyskiego szpitala. Jak się okazało, 40-latka nie tylko znieważyła, ale także naruszyła nietykalność cielesną, uderzając i popychając ratowników medycznych, którzy udzielali jej pomocy.

- Policjanci zatrzymali kobietę, a po przeprowadzeniu badania trzeźwości ustalili, że ma ona w organizmie blisko promil alkoholu. Swoim zachowaniem kobieta naraziła się na odpowiedzialność karną i po wytrzeźwieniu usłyszała zarzuty dotyczące znieważenia oraz naruszenia nietykalności cielesnej ratowników medycznych. W piątek 24 listopada, decyzją prokuratora, wobec kobiety został zastosowany policyjny dozór - poinformowali tyscy policjanci.

Warto pamiętać, że ratownik medyczny w trakcie wykonywania swoich obowiązków służbowych ma status funkcjonariusza publicznego, podobnie jak interweniujący policjant. Wobec tego, znieważenie czy też, co gorsza, naruszenie nietykalności cielesnej osoby objętej taką ochroną, jest przestępstwem. Za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego grozi kara nawet do 3 lat więzienia.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto